Nie lubie obrażać ludzi ale jesteś wyjątkowym idiotą.
Już zdanie, odnośnie braku 100% wiedzy jest tragikomiczne. Odrób lekcje bo niedługo matura.
Widzę, że kolega jest na razie na etapie gniewu/zaprzeczania. Niestety taka jest prawda, poczytaj trochę o elementarnej epistemologii czy filozofii nauki. Do dyskusji nie zachęcam, bo na kilometr widać, że nie masz o tym bladego pojęcia.
Widzę, że kolega jest na razie na etapie gniewu/zaprzeczania. Niestety taka jest prawda, poczytaj trochę o elementarnej epistemologii czy filozofii nauki. Do dyskusji nie zachęcam, bo na kilometr widać, że nie masz o tym bladego pojęcia.
Mi sie nie chce spierac z osobami bez elementarnej wiedzy teologiczno-filozoficzno-psuchologicznej.
Podwazajac to co napisalem podwazasz chocby Baltera, samo to powinno ci dac do myslenia.
Podsumowując próbujesz mnie przekonać, że jednak zbieram znaczki chociaż ich nie zbieram i mi mówisz, że to ja jestem kretynem. Chyba cię przydusili przy porodzie![]()
Próbuje Cię przekonać, że jesteś ignorantem/idiotą jak zdecydowana większość ateistów. Twój przykład ze zbieraniem znaczków jest kompletnie bez sensu. Używając twojej nomenklatury teizm to zbieranie znaczków, a ateizm to ich palenie , jedno i drugie to pewna czynność, która niesie ze sobą jakieś konsekwencje. Ty pomimo, że ładujesz znaczki do pieca łopatą, to twierdzisz, że skoro ich nie zbierasz tzn. że nic nie robisz.
Prosty test.
Uważasz, że wiara w Quetzalcoatl jest lepiej uzasadniona od niewiary w Quetzalcoatl?
.
Ten prosty test udowadnia tylko, że cały czas obniżasz loty, mimo że już dawno szorujesz ryjem bo asfalcie. Porównywanie Quetzalcoatla, do np. Boga jako bytu koniecznego Św. Tomasza jest niepoważne. Więc sory śmieszny lewaczku, próbuj dalej.
A jakaż to różnica, który paradygmat przyjmiemy za prawdziwy, skoro nie mają znaczenia fakty itd. tylko fanatyczne przeświadczenie sekty?
Bo koncepcja bytu koniecznego to koncepcja filozoficzna i nie musi mieć nic wspólnego z żadną religią ignorancie. Przecież rozmawiamy o ateizmie, a to pogląd filozoficzny(przynajmniej w teorii), dlatego swój fanatyczny antyklerykalizm możesz sobie wsadzić.
Ogólnie śmieszny lewaczku doczytaj, jak chcesz się wypowiadać. Poznaj prawdę, a prawda nawet kogoś takiego jak Ty może wyzwolić.
Bo koncepcja bytu koniecznego to koncepcja filozoficzna i nie musi mieć nic wspólnego z żadną religią ignorancie.
Niestety - jeżeli chodzi o filozofię, to jej znakomite osiągnięcia przez całą historię ludzkości to "myślę więc jestem". Wszystko inne jest dyskusyjne.
Poznaj prawdę, a prawda nawet kogoś takiego jak Ty może wyzwolić.
Nic tak nie śmieszy jak ci, którzy uważają że ją poznali
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie