Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Facet obudził się bez penisa
Konto usunięte • 2013-08-04, 11:29
Mocno c🤬jowa sprawa. Jak podaje Daily Mail:

Czy to najgorszy kac kiedykolwiek? Sześćdziesięcioczteroletni mężczyzna obudził się bez penisa po nocy picia - a jego sąsiedzi powiedzieli mu, że to pies mu go odgryzł.



Sześćdziesięcioczterolatkowi urwał się film, gdy ciężko chlał w nocy, po obudzeniu się stwierdził, że nie ma penisa. Sąsiedzi Geraldo Ramosa twierdzą, że został zaatakowany przez psa, gdy po pijaku szwendał się po ulicach Republiki Dominikańskiej nago. Ramos w tę wersję nie wierzy, ale sam nie ma żadnej innej, bo nic nie pamięta.

Jak powiedział lokalnej telewizji, jego ostatnie wspomnienie to przebudzenie i szalona jazda do szpitala. Pies, który miał go rzekomo zaatakować, nie został znaleziony, penis także nie.



Ramos odpoczywa teraz w domu. Mówi, że odebrał lekcję od życia - od tej pory przestaje pić. Psów się nie boi mimo takiego, a nie innego obrotu spraw - na zdjęciach widać, jak odpoczywa w towarzystwie czworonoga.



O ile historia z atakiem psa może się wydawać nieco przesadzona, to nie jest całkowicie niewiarygodna. Sparaliżowany mężczyzna w Arkansas obudził się pewnego dnia by stwierdzić, że jego pies odgryzł mu jądro. Inny pies odgryzł palce u nogi pewnemu Brazylijczykowi.

dailymail.co.uk/news/article-2384061/Man-64-finds-penis-missing-waking...
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-08-05, 21:34
Jak już stracił penisa to co mu szkodzi dalej pić
Zgłoś
Avatar
Numernabis 2013-08-05, 22:19
Sprawa typu "k🤬s".
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-08-05, 23:05
I dalej k🤬a trzyma tego psa? Jakby mi pies odgryzł k🤬sa, to bym go zaj🤬 łopatą, chociaż nie wiem, do tego potrzeba jaj.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-08-05, 23:10
Szoqn: naucz się k🤬a czytać, przecież napisane jest wyraźnie, że ani psa, ani fujary nie znaleziono. Ten pies to prostu jest jego.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-08-06, 9:03
Kiedyś parę lat temu, z kumplami tak się naj🤬iśmy w sylwestra, że jeden jak wracał do domu, zostawił buty i skarpety dwa bloki dalej od domu, kurtkę z telefonem i kasą powiesił na drzewie i poszedł do domu na bosaka przy pewnie jakiś -25 następnego dnia rzeczy już nie było
Zgłoś