konto usunięte
2013-08-28, 18:38
MCL napisał/a:
Tak psioczycie a Cintek fajne autko, małe, zwinne, ekonomiczne. A dla tych co chcą wygodę, dołożyć ten nawet nie wiem czy nie mniej niż tysiąc więcej i kupić Mondeo
Wolę cienkiego niż mondeo, ma same superlatywy np.tanie części, ich dostępność, wszędzie gdzie ciasno dla sedana to wciśniesz się cieniasem, szybki (w zależności od mocy silnika) i co najważniejsze klucze do wszystkich nakrętek takie same co i w innych markach samochodów. Pamiętam jak dziś, kolega miał pecha z mondeo, bo nie mógł sobie poradzić z instalacją alarmu, ciągle wyła, nie dało się jej wyłączyć, poza odłączeniem zasilania, były wzloty i upadki, więcej upadków i odciął do końca i sprzedał

(nie sprzedał ze względu na tą usterkę). Podsumowując wolę cieniasa, gdzie sam przy nim pomajstruję niż mondeo do którego nie wiadomo w co ręce włożyć jak się zepsuje cokolwiek. Pozdrawiam.
konto usunięte
2013-08-28, 18:42
Brian1337 napisał/a:
Pan żul myślał że policja go na alkomat chce wziąć więc zaczął uciekać.
Jaki żul? Jechałem po wino na mete...
Ale ten model CC to chyba rower.
Najlepszy komentarz (0,7 piw)
Musiał zastosować fortel, bo inaczej by go nie wyprzedził
BrunerOvned napisał/a:
Nie zazdrość, jeszcze kilka lat i też w końcu będziesz miał swojego golfa II 1.4 ze sportowym wydechem i spojlerem
W Golfach II nie było silnika 1.4
Przynajmniej seryjnie montowanego
Szczerze, hm, Kiedy ojciec kupił CC 700, mówiłem ,,ja pierd-ole jaki okropny samochód'' po tym dostałem go ja, nie chciałem szczerze brać tego samochodu, bo raz że kwadraciak, dwa że nawet wewnątrz nie ma czym zaskoczyć, a pasażer ma coś w stylu półki, zamiast schowka.
Ale pojezdziłem, auto było już tak mułowate że postanowiłem w nim wymienić głowice, zbierałem się na to sporo czasu, bo gdzie kto mówił ,,zmiana głowicy w samochodzie'' to od razu wpadał temat ceny w warsztacie, itd itd. Ale jak się okazało CC to Autko typu ,,Zrób to samo od zera''
Koledzy swoimi BMW w dieslach walali się po warsztatach, bo to jeb wtryski, bo to jeb to, tamto.
A ja po dziś dzień używam swojego cieniasa i żaden komputer mi nie jest potrzebny, bo jak go coś boli, to w 5 minut idzie zdiagnozować co, a w 10 to naprawić.
Teraz planuje zmianę na SC 1.1 sporting, mimo że za tą cenę mógłbym mieć jakąś Astre, czy inne cudo. Ale przyzwyczaiłem się do tego autka, nie mam dzieci, głównie sam gdzieś jadę, to po co mi do cholery 2,5 metrowa limuzyna, którą nie znajdzie miejsca parkingowego. A jak coś jebnie, to będę płacił 100zł za to że ktoś podłączy się do komputerka i powie ,,NO WTRYSKI LEŻĄ''
Up
Co do zimy to akurat prawda, bo pamiętam śmieszną sytuacje w zime, kiedy chodziłem jeszcze do szkoły, jak na wjezdzie nauczyciele boksowali się swoimi Fordami, kiami itd, a nauczycielka która miała CC, którego nazywaliśmy czerwona strzała, mijała ich i jeszcze po chamsku pytała czy ich podcholować
Widzę że moje ogłoszenie o Fiata Cinquacento Sporting było dosyć popularne.
A w komentarzach widzę burzę muzgów i oburzenie gimbusów którzy nie mają nawet dobrego roweru.To zazdroszczą Sportinga

Dla gimbusów: Może kiedyś wreszcie kupicie swojego wymarzonego golfa II 1.3 po 15 właścicielach... Lepiej mieć fajnego fabrycznego Cieniaska w benzynce niż jakiś Szmelc ze spojlerem wielkości ławki parkowej i wydechem o średnicy wiadra...
Fiacik został sprzedany, jeździł całkiem zdrowo u mnie, kupił go pewien Pan z Warszawy, będzie przebudowany do rajdów.
konto usunięte
2013-08-30, 12:34
@Up, a szkoda, że został sprzedany, ale cóż, może znajdzie się jeszcze jakaś okazja. Pozdrawiam.