

Tylko podejść do niego, poklepać po ramieniu i powiedzieć 'powodzenia przy sraniu'


Kiedyś sobie podobnie rower rozj🤬em jak wracałem z roboty, wtedy trochę żwiru i ziemi mi pod skórę w dłoń weszło i jako że mieszkałem w Anglii, to nie poszedłem z tym do szpitala, bo ubezpieczenia nie miałem, sam powyjmowałem sobie brud z rąk, odkaziłem i zabandażowałem.
A przednie koło w rowerze odpadło, jak na filmiku.
A przednie koło w rowerze odpadło, jak na filmiku.