


jeśli ktoś kiedykolwiek jeździł po Moskwie ten wie, że te mega szerokie i zakorkowane za dnia ulice są zupełnie puste nocą , a światła zmieniają się dla picu chyba tylko. widziałem że wielu kierowców w ogóle ignoruje tam czerwone. koleś miał pecha i tyle.
Łada z ksenonami
Łada z ksenonami


Kowal napisał/a:
k🤬a myślałem że tam w oddali stoi pałac kultury!!
khccc napisał/a:
Ruski się w warszawie przed pałacem bawią.
K🤬a mać. W Rosji jest "więcej takich" jak to powiedział ktoś w kilerze, krótko spuentował to Ryszard



K🤬a albo wy jesteście tępi (ci co kłócą się o światła) albo mnie jz poj🤬o do końca. NIE WAŻNE jakie mieli światła, to co robią i tak jest pedalsko-dresiarską zabawą dla dużych chłopców z kompleksami. Mały siusiak albo prawiczek w wieku 30 lat. Znam takich kretynów niestety i najważniejsze dla nich jest podkręcić furkiensa żeby miał 300 kucy i jarał gume, bo jej zapach przypomina im chyba dzieciństwo. Połowa z nich miała wypadek z czyjejś winy. To nie to, ze zap🤬lali po ulicy ponad 200 w miejscu gdzie wolno jechać najwyżej 90. Nie. To wina frajerów, np ludzi, którzy chcą spokojnie wrócić do domu albo wyskoczyli po piwko.
Bić drecha. Oi!
Bić drecha. Oi!

Czy mnie się wydaje, czy na sam koniec policja podjechała (za kłębami dymu)?