


z Carlina lubię tylko monolog o czasie, reszta monologów jest wulgarna, irytująca i cwaniacka, dlatego gubią sie w tle innych syfiastych stand-uper'ów
Diggerx napisał/a:
Nie patrzy, był ateistą czyli według waszej wiary raczej patrzy ci teraz na wory.eh teraz pewnie patrzy na nas z góry i się uśmiecha
podpis użytkownika
Isn't one nail without dirt under it,Isn't any white cotton panties that aren't soaked and stained red...


mYOUsick napisał/a:
Nie patrzy, był ateistą czyli według waszej wiary raczej patrzy ci teraz na wory.
Według mnie to dałeś się nabrać mYOUsick

W przeciwieństwie do jednorazowych "fanów" (zna jedną rzecz i wielce fan np. Nirvany) serio znam chyba większość jego występów na pamięć więc dla mnie łatwiej znaleźć takie nawiązanie. Polecam wszystkie jego występy bo każdy jest świetny, ale jakby co to ten wyżej pochodzi z "It's Bad for Ya", część ""He's Smiling Down" - 2:11". Niestety to jego ostatni występ bo niecałe cztery miesiące po nim zmarł.
PS: Przypomniał mi się pomysł Carlina z lat 80 na naklejkę na zderzak (popularne już wtedy u nich) apropos tematu motoryzacyjnego:
I've found him, I have Jesus in the trunk.
(Znalazłem go, mam Jezusa w bagażniku!*
*Jeśli ktoś nie skumał to taka prześmiewcza interpretacja słów które często wypowiadają osoby religijne, znaleźć jezusa +/- nawrócić się.