

pro_avenger napisał/a:
Ojciec patrzy i nie dowierza jakim cudem ten plemnik wygrał.
Kilka lat to zajęło - ale przy obrażeniach wewnętrznych jakie będzie miał - właśnie się natura skorygowała.
To już nie pierwszy przypadek z tym rodzajem huśtawki. Chyba jakiś sadol je opatentował i rozpowszechnił

Bo to za dużo techniki jak na ten kontynent. Mają co prawda 30% krwi hiszpańskiej lub portugalskiej, ale mają też niestety 30% indiańskiej i 30% murzyńskiej. Opona i sznurek to max co tam powinno się dzieciom montować do huśtania.
,,,to by na dole były jakieś profile z aluminium bez zaokrąglonych krawędzie i ostre w c🤬j.
Norley napisał/a:
To już nie pierwszy przypadek z tym rodzajem huśtawki. Chyba jakiś sadol je opatentował i rozpowszechnił
,,,to by na dole były jakieś profile z aluminium bez zaokrąglonych krawędzie i ostre w c🤬j.
Kumpel 3 lata temu na ogrodowym gnieździe zawinął niechcącący nogę lekko pod spód huśtając się. Połamana w kilkunastu miejsach. 2 lata leczenia, śruby, "amelinium" itp. Chłop trzeźwy, 4 dychy na karku.
Tu mamy idiotę, większe obciążenie i zamiast ziemii ogrodowej beton z dołu z z góry większą siłę.żebra połamane jak sądzę, pytanie czy coś jeszcze
Tu mamy idiotę, większe obciążenie i zamiast ziemii ogrodowej beton z dołu z z góry większą siłę.żebra połamane jak sądzę, pytanie czy coś jeszcze
Norley napisał/a:
To już nie pierwszy przypadek z tym rodzajem huśtawki. Chyba jakiś sadol je opatentował i rozpowszechnił
To jest huśtawka dla dzieci niepełnosprawnych na wózku, tak są niebezpieczne, dlatego są zazwyczaj dookoła obklejone ostrzeżeniami o nieprzebywaniu osób w pobliżu huśtawki.