


Ale... na c🤬j? Tatuaz nie powinien miec przypadkiem jakiegos przeslania, a nie byc tylko czyms w stylu " jaram sie gra o srom, jebne sobie tatuaz ave gra o srom"?
p33r napisał/a:
Ale... na c🤬j? Tatuaz nie powinien miec przypadkiem jakiegos przeslania, a nie byc tylko czyms w stylu " jaram sie gra o srom, jebne sobie tatuaz ave gra o srom"?
Podobnie, jak sztuka w postaci filmów powinna mieć jakieś przesłanie, ale jakiego się przesłania spodziewać, jak seriale są dla gimbusów i emerytów. Normalni ludzie nie mają czasu na siedzenie przed telewizorem

Jakim debilem trzeba być żeby szpecić sobie ciało z powodu jakiegokolwiek serialu...
Nosz k🤬a.
Nosz k🤬a.

Sadistic.pl - codzienna dawka bólu dupy w komentarzach.
Co was kuhwa obchodzi co kto sobie tatuuje?
Co was kuhwa obchodzi co kto sobie tatuuje?

Nie uważam, żeby tatuaż koniecznie musiał mieć jakieś przesłanie. Sama mam dwa, które nie opowiadają żadnej historii, nie oddają żadnego hołdu itd. Po prostu mam, bo takie chciałam. Jeden tylko coś dla mnie znaczy, ale okazało się, że nawet kształt jest ciężko ludziom odgadnąć.
Nie mniej uważam, że nie powinno się skrajnie do tego podchodzić i wybierać coś pomiędzy ważnym elementem, a całkiem bzdurną rzeczą.
No, bo pomyślmy - gdybyśmy wszyscy mieli j🤬 dziary z Reksiem, Koziołkiem Matołkiem, Czarodziejkami z księżyca, czy innym ciulstwem, co kiedyś nas nieźle poruszyło.

Nie mniej uważam, że nie powinno się skrajnie do tego podchodzić i wybierać coś pomiędzy ważnym elementem, a całkiem bzdurną rzeczą.
No, bo pomyślmy - gdybyśmy wszyscy mieli j🤬 dziary z Reksiem, Koziołkiem Matołkiem, Czarodziejkami z księżyca, czy innym ciulstwem, co kiedyś nas nieźle poruszyło.
