25
491
"Jakaś p🤬deczka przed kamerką. Szkoda tylko psa, że ma tak zj🤬ego właściciela..."
P🤬dzieje nam spoleczenstwo.
Jak czytam takie komentarze to aż mi was szkoda, jak będzieci mieli dziecko (choć wątpie i oby nie) to będziecie mieli inne podejscie do życia (tak to jest dziecko na tym filmiku) a pies za taką akcję poleciał by na bucie do uśpienia
P🤬dzieje nam spoleczenstwo.
Jak czytam takie komentarze to aż mi was szkoda, jak będzieci mieli dziecko (choć wątpie i oby nie) to będziecie mieli inne podejscie do życia (tak to jest dziecko na tym filmiku) a pies za taką akcję poleciał by na bucie do uśpienia
Pewnie chwile wcześniej go r🤬al i jamnik się wk🤬ił
ale czego się spodziewać po długim psie
Mój ziomek miał kiedyś jamnika dość starego i jak chodził to obcierał brzuchem o chodnik
Te psy powinny się turlać
ale czego się spodziewać po długim psie
Mój ziomek miał kiedyś jamnika dość starego i jak chodził to obcierał brzuchem o chodnik
Te psy powinny się turlać
no cóż, to tylko dziecko , większość sadoli niewiele starsza i pewnie cały czas równie p🤬dowata ale się wypowiadają 
BTW wk🤬iające takie kundle, za drzwi go na mróz, to zmięknie
BTW wk🤬iające takie kundle, za drzwi go na mróz, to zmięknie
podpis użytkownika
czarna fortuna
Tak się kończy jak psa na siłę przytulasz i pchasz mu ryj pod pysk.
J🤬 psy. Psy to k🤬y skończone a jamniki to k🤬y skończone do kwadratu. P🤬lone szmaciarze bez krzty honoru. J🤬 J🤬 J🤬!
J🤬 gówniaki i ich ijców co im pozwalają na całowanie i miętolenie jaj psu, bo to pies i ma być posłuszny.
Uwaga jestem ekspertem.
@Dr0mg no czytam co napisałeś i chyba nic bardziej zj🤬ego nie mogłeś. Przerobiłem już kilka ras w swoim życiu i żaden pies nie warknął na mnie czy kogokolwiek więcej niż raz. O ugryzieniu nie wspomnę. Po pierwszej akcji Twojego Jamnika (do której bym nie dopuścił) dostałby taki wp🤬l, że wiedziałby kto jest panem. I nie mówię absolutnie o torturowaniu czy maltretowaniu zwierzaka. Porządny strzał na oprzytomnienie dla zwierzaka. Pies koduje w mózgu - kto jest silniejszy i kto ma władzę.
Kupując/adoptując psa do domu, musimy liczyć się z tym, że zaczynamy tworzyć WATAHĘ i nie robię sobie tutaj jaj, czy masz owczarka, dobermana czy rottwailera tworzysz z nim stado i c🤬j i tak mam na myśli też te małe szczury które są tak zj🤬e bo są LEKCEWAŻONE. Pies od samego początku musi znać swoje miejsce w stadzie. Moje wszystkie psy wiedzą, że każdy z domowników jest od niego silniejszy - mimo że obstawiam że byłby w stanie rozszarpać moją narzeczoną to wiem że do łba im to nie przyjdzie. One doskonale zdają sobie sprawę, że człowiek jest ich panem.Że człowiek je karmi, wyprowadza na spacery opiekuje się nimi itp. i to człowiek ma władzę. Jeśli nie potrafisz nauczyć tego psa na starcie to nie możesz mieć psa bo w końcu się na Ciebie rzuci i lepiej żebyś miał jamnika niż amstaffa.
A tak na marginesie polecam dla początkujących starą dość książkę "amatorskie szkolenie psów" chyba z 70r. gdzie ludzie mieli jeszcze trochę inne podejście do psów w domu i obejściu. Doskonale pokazuje psychikę psa. Ja między innymi na niej wyćwiczyłem w sumie ponad 10 psów(nie tylko swoich) i efekty były zajebiste. Oczywiście jeżeli chcemy podejść do szkolenia profesjonalnie to wypadało by przeczytać jeszcze parę innych książek. No ale trzeba jeszcze umieć czytać ze zrozumieniem co części społeczeństwa przychodzi z niesamowitym trudem ostatnio. A i nie polecam odnosić się do internetu. Jest tam tyle sprzecznych informacji pisanych przez ludzi którzy nie mają zielonego pojęcia o szkoleniach że możemy tylko pupila "popsuć".
Możecie teraz cisnać bekę tak jak mój kolega który miał owczarka niemieckiego ze stwierdzonym podobno przez weterynarza ADHD. Pies rzucał się na wszystko co się ruszało - wyjście na spacer było problemem. Jebło go źdz🤬ko jak zobaczył jak wchodzę do psa do pokoju, a ten przychodzi się łasić potulnie jak baranek. Jak go wziąłem na tygodniowe szkolenie to okazało się że żadne ADHD tylko umiejętność panowania nad psem.
Dzieciak z filmiku nie ma pojęcia o obchodzeniu się z psami, nie wspominając o życiu stadnym. Zawinili właściciele psa - rodzice, czy c🤬j wie kto.
@Dr0mg no czytam co napisałeś i chyba nic bardziej zj🤬ego nie mogłeś. Przerobiłem już kilka ras w swoim życiu i żaden pies nie warknął na mnie czy kogokolwiek więcej niż raz. O ugryzieniu nie wspomnę. Po pierwszej akcji Twojego Jamnika (do której bym nie dopuścił) dostałby taki wp🤬l, że wiedziałby kto jest panem. I nie mówię absolutnie o torturowaniu czy maltretowaniu zwierzaka. Porządny strzał na oprzytomnienie dla zwierzaka. Pies koduje w mózgu - kto jest silniejszy i kto ma władzę.
Kupując/adoptując psa do domu, musimy liczyć się z tym, że zaczynamy tworzyć WATAHĘ i nie robię sobie tutaj jaj, czy masz owczarka, dobermana czy rottwailera tworzysz z nim stado i c🤬j i tak mam na myśli też te małe szczury które są tak zj🤬e bo są LEKCEWAŻONE. Pies od samego początku musi znać swoje miejsce w stadzie. Moje wszystkie psy wiedzą, że każdy z domowników jest od niego silniejszy - mimo że obstawiam że byłby w stanie rozszarpać moją narzeczoną to wiem że do łba im to nie przyjdzie. One doskonale zdają sobie sprawę, że człowiek jest ich panem.Że człowiek je karmi, wyprowadza na spacery opiekuje się nimi itp. i to człowiek ma władzę. Jeśli nie potrafisz nauczyć tego psa na starcie to nie możesz mieć psa bo w końcu się na Ciebie rzuci i lepiej żebyś miał jamnika niż amstaffa.
A tak na marginesie polecam dla początkujących starą dość książkę "amatorskie szkolenie psów" chyba z 70r. gdzie ludzie mieli jeszcze trochę inne podejście do psów w domu i obejściu. Doskonale pokazuje psychikę psa. Ja między innymi na niej wyćwiczyłem w sumie ponad 10 psów(nie tylko swoich) i efekty były zajebiste. Oczywiście jeżeli chcemy podejść do szkolenia profesjonalnie to wypadało by przeczytać jeszcze parę innych książek. No ale trzeba jeszcze umieć czytać ze zrozumieniem co części społeczeństwa przychodzi z niesamowitym trudem ostatnio. A i nie polecam odnosić się do internetu. Jest tam tyle sprzecznych informacji pisanych przez ludzi którzy nie mają zielonego pojęcia o szkoleniach że możemy tylko pupila "popsuć".
Możecie teraz cisnać bekę tak jak mój kolega który miał owczarka niemieckiego ze stwierdzonym podobno przez weterynarza ADHD. Pies rzucał się na wszystko co się ruszało - wyjście na spacer było problemem. Jebło go źdz🤬ko jak zobaczył jak wchodzę do psa do pokoju, a ten przychodzi się łasić potulnie jak baranek. Jak go wziąłem na tygodniowe szkolenie to okazało się że żadne ADHD tylko umiejętność panowania nad psem.
Dzieciak z filmiku nie ma pojęcia o obchodzeniu się z psami, nie wspominając o życiu stadnym. Zawinili właściciele psa - rodzice, czy c🤬j wie kto.
podpis użytkownika
Sialallalala
Uwaga. Wyżej mamy eksperta.
Jak pies go ostrzeże ( bo jezeli od małego u pana który się nim zajmuje), to dopoki nie jest to poj🤬y pies od malego, to zawarczy groźniej, złapie lekko zębami, dając znać, że wolalby byś tego nie robił.
I to powod do "takie wp🤬lu" dla zwierzecia?
Fajno
Gówniarz z filmiku, to nie jest pan jajnika. To jest młody debil, pani czy pana. A jak takiemu warczysz 10 razy oddp🤬l się, to jak dla mnie mógł rwać w szyję a nie w wargi:)
Film zaczyna się idealnie, od tego, że pies po prostu atakuje, a wczesniej to z mlodym sie tuli do kamery.
Ta, taki c🤬j
Jak pies go ostrzeże ( bo jezeli od małego u pana który się nim zajmuje), to dopoki nie jest to poj🤬y pies od malego, to zawarczy groźniej, złapie lekko zębami, dając znać, że wolalby byś tego nie robił.
I to powod do "takie wp🤬lu" dla zwierzecia?
Fajno
Gówniarz z filmiku, to nie jest pan jajnika. To jest młody debil, pani czy pana. A jak takiemu warczysz 10 razy oddp🤬l się, to jak dla mnie mógł rwać w szyję a nie w wargi:)
Film zaczyna się idealnie, od tego, że pies po prostu atakuje, a wczesniej to z mlodym sie tuli do kamery.
Ta, taki c🤬j
podpis użytkownika
i tak mnie jebie twoje zdanie
Dr0mg napisał/a:
e tam jamniki są zajebiste, wiele zależy od uwagi i przywiązania właściciel (rodzina)- pies. mój mnie ugryzł nie raz (z mojej winy) ale jak ktoś podniósł na mnie rękę to wisiała na rękawie, nogawce i nie było litości. ojciec dał miłosnego klapsa mamie -pies na rękawie, c🤬j w to że karmi nie ma ruszania pani i dzieci. ktoś chory w domu takiego wyjdzie na dwór, robi za termofor. a tak poza tym niemieszane mają silny instynkt myśliwski i uwielbiają mordować i ganiać rowerzystów.
No rzeczywiście super pies skoro z wygłupów ojca z matką mógł ojca pozbawić palców, żyć nie umierać!