

Szkoda dziecka i aż przykro się na to patrzy z tej strony.
Jednak bezlitośnie widać jak działa selekcja naturalna - przyroda zapobiega nieudacznikom w przekazywaniu swoich genów.
Jednak bezlitośnie widać jak działa selekcja naturalna - przyroda zapobiega nieudacznikom w przekazywaniu swoich genów.
naszekonto2 napisał/a:
Szkoda dziecka i aż przykro się na to patrzy z tej strony.
Jednak bezlitośnie widać jak działa selekcja naturalna - przyroda zapobiega nieudacznikom w przekazywaniu swoich genów.
Lewactwo dzielnie walczy o uchowanie nieudaczników i karanie pozostałych za to, że nie myślą za nich

podpis użytkownika
Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość.
Ciekawe czy po tym wszystkim nadal będzie p🤬lić o ciałopozytywności, pięknie XXL, puszystości i innych bzdurach. Może teraz pomyśli sobie, że tłuszcz to śmierć.
Te kocie ruchy.... niczym przyczajony tygrys. Niestety wyszedł z tego zaspany smok.
Ciało pozytywizm w pełnej krasie. Tylko ta j🤬a grawitacja tego nie rozumie



Zgadzam się z tym, że adrenalina dałaby jej takiego kopa, że pobiegłaby ze złamaną nogą czy tam bez ręki. Przeżyłam coś takiego kiedy moja córcia uległa wypadkowi. W ułamku sekundy miałam w głowie 100 scenariuszy działania, nagle wiedziałam jak postąpić z każdym możliwym uszkodzeniem ciała, co robić i w jakiej kolejności, zero strachu, zero grawitacji, byłam wszechmogąca w sytuacji zagrożenia. Nie chcę tej kobiety oceniać, ale też wydaje mi się, że ona zawiniła już na wstępie, bo nie zablokowała kół. A to co potem to już tragi-komedia. Niektórzy zesraliby się, ale pobiegli albo polecieli na skrzydłach, a niektórzy stoją i wołają pomocy.
Ciezko uwierzyc, ze taka niedolega dozyla wieku rozrodczego. Obstawiam sytuacje “bo kocyk byl za sliski”.
Każdy sąd by ją uniewinnił. Widać jak bardzo starała się dogonić wózek.
A jaka ona wysportowana... Kalectwo w p🤬du i jeszcze ten cycek bezradności...
Nie chce bronić tego wieloryba ale wydaje mi się że po pierwszym upadku jebnela głowa w asfalt i kolejne jej zachowanie to pokłosie tego "ogłoszenia"
Co ona tam ciągle poprawia, a to baleron jej wyj🤬 z pod paska. A w piątym wagonie siedzą grubasy i jedzą tłuste kiełbasy. Tragedia, chociaż dziwne aż taka gruba nie była. To po prostu tłusty nygus p🤬lony.
Bambrych napisał/a:
To jest baba, nie mierz swoją miarą.
Nie naj🤬a, tylko tłusta jak świnia p🤬lona, leniwa k🤬a.
Jestem wrogiem tłuszczowników, i napewno izolacja tej lochy miała wpływ na pierwszy upadek, jednak kolejne tańce związane raczej są z jej otumanieniem po kontakcie jej paszczy z asfaltem. Wyglądała trochę jak Gołota