

Dobrze że ma nagrane bo jak mu wgniótł blachę to bez tego ciężko byłoby uwierzyć że jakiś dzban na hulajnogę zrobił fikołka i przyjechał pusta głową w auto hahahaha
*na hulajnodze
*przyj🤬
*na hulajnodze
*przyj🤬

Bryka chyba tego kolesia z kołczanem prawilności, więc to niekoniecznie musiał być koniec historii.
Ale przyznać trzeba, że upadek miał kontrolowany i pięknie się owinął. A jeszcze piękniej przyj🤬

mógł sobie kupić taką co jedzie 100km/h wtedy byłby efekt. ........