

masternik napisał/a:
Ktoś go w kostkę kopnął jak c🤬j. Kto stoi normalnie i nagle się wyp🤬ala
Przecież to Indie, prąd go kopnął.
jeszcze zanim się to stało wiedziałem, że się c🤬j pośliźnie

masternik napisał/a:
Ktoś go w kostkę kopnął jak c🤬j. Kto stoi normalnie i nagle się wyp🤬ala
ja tak miałem kiedyś jak pierwszy raz( i ostatni) byłem na nartach biegowych. było takie bardzo duże oblodzenie bo juz sie cieplo zaczynalo robic, ale rano zamarzało. stoje sobie stoje, gadam z laską lekko sie ruszyłem jak ten gość i nagle fik nogi mi podwinęło(na 2metrowej narcie) i pier...lnąłem na dupe

Znając hindusów, to na pewno umiał pływać
Chociaż w takiej rzece, to nawet najlepszy pływak pewnie by zginął.

Chociaż w takiej rzece, to nawet najlepszy pływak pewnie by zginął.
masternik napisał/a:
Ktoś go w kostkę kopnął jak c🤬j. Kto stoi normalnie i nagle się wyp🤬ala
Przesunął ciężar swojego ciała z prawej nogi na lewą. Jednocześnie, lewą nogą stanął w delikatnie innym miejscu, może część podeszwy znalazła się na mokrym mchu i to wystarczyło.
Kamerę szybciej przesunął w lewo niż gość mógł tam spłynąć w sumie równie dobrze mogło tam być dobre miejsce gdzie można bez strachu wpaść i coś takiego nagrać.
podpis użytkownika
Niezmanipulowany