Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
historyjka
Parsons6 • 2013-11-28, 22:49
Mieszkam w gówno miasteczku, w biedarodzinie. Nie mam nawet własnego pokoju, siedziałem w pokoju z rodzicami, który jednocześnie był sypialnią, pokojem gościnnym, wszystkim k🤬a naraz.
Mam tam swojej osobne łóżko i sobie spałem.
Wtedy miałem jakieś 20 lat, byłem bezrobotnym przegrywem (jestem nim nadal). Co można robić w takiej sytuacji, jak nie spać do godziny 13 albo i dłużej. Tak też było tego dnia.
Było lato, gorąco w c🤬j. Spałem sobie spokojnie, gdy obudziły mnie jakieś rozmowy dobiegające zza okna. Zignorowałem to i gniłem w łóżku dalej.
Wtedy usłyszałem, że rozmowa przeniosła się już do przedpokoju. Bystre ucho stulejarza usłyszało, że przyjechał jakiś znajomy coś oddać mojemu ojcu, a oni namawiali, aby wpadł na kawę.
Pomyślałem, że gość nie da się namówić, bo spieszył się gdzieś, ale jednak wszedł do pokoju.
Tego samego w którym ja leżałem ukryty pod kołdrą. Zestresowałem się okropnie, chciałem udawać, że mnie tu nie ma. Wypije kawę i pójdzie sobie- pomyślałem.
Jednak mój ojciec od razu musiał strzelać przy znajomym żarty, a ja byłem najlepszym obiektem do tego- od razu wydał mnie, że ja tam leżę. Myślał jeszcze że śpię, więc teksty w stylu
>hehe a Anon to jeszcze gnije on to nic tylko śpi albo na komputerze siedzi nicpoń jeden xD
Minęła chwila, koleś mówi że musi jechać- ulżyło mi wtedy, poczuła dobrze żaba, ale wtedy JEBS niczym jakaś zesłana plaga egipska słyszę w domu kobiece głosy.
Okazało się, że ten j🤬y znajomy przyjechał ze swoją żoną i córką, ale one zostały w samochodzie, bo miał tylko na sekundę wpaść.
Znudzone przebywaniem tam, wyszły z samochodu i poszły pospieszyć kolesia.
Modliłem się w duchu, aby go zabrały i pojechali wszyscy wp🤬du, ale wtedy wyskoczyła moja mamełe z genialnym pomysłem
>No to chodźcie na kawe chociaż ciasta ukroję jak już weszliście xD
O k🤬a k🤬a. Oczywiście do tego pokoju, w którym ja leżałem pod kołdrą. A najgorsze jest to, że córka to była gim/licbaza, super loszka.
Nadal próbowałem przeczekać. Mijał czas, ja leżałem nieruchomo cały przykryty kołdrą, głowa też.
Oczywiście mój ojciec nie mógł szczędzić mi żenujących sytuacji i zaczął sypać jakimiś tekstami do znajomego
>ty hehe a może tam twój zięć leży i śpi (wskazując na moje łóżko)
i sypiąc do karyny, że taki fajny ze mnie chłopak, spokojny i w ogóle tylko nieśmiały trochę, ale dobry.
Ja p🤬lę.
A najgorsze było to, że za chwilę rzucił
>ile łon śpi w ogóle która godzina już ANON WSTAWAJ NARZECZONA PRZYJECHAŁA
hihihi, hohoho wszyscy śmiechają.
No k🤬a w jakim położeniu ja się znalazłem, przeklinałem samego siebie, że nie zebrałem się i nie pobiegłem ubrać jak tylko usłyszałem głos tego znajomego ojca.
I co teraz, wstanę? To nie wchodziło w grę, na dodatek spałem na samych gaciach, bo środek lata... o k🤬a.
Wtedy wyczułem, że nie mam na sobie gaci. Leżałem całkowicie goły pod kołdrą.
Nie mam pojęcia jak to się stało, może leżałem pod tą zasraną kołdrą w nocy, było mi gorąco i ściągnąłem gacie.
Próbowałem się uspokoić.
>nie mogą być daleko
powtarzałem sobie.
Próbowałem delikatnie wymacać pod kołdrą, czy nie leżą koło mnie, muszą leżec. Macam i macam. Nie ma.
Wtedy słyszę ojca
>ooooo anon już nie śpi, wierci się pod łóżkiem tylko hehe pewnie wstydzi się, no nie bądź taki nieśmiały, wstawaj i się przywitaj!
I wtedy usłyszałem, jak wstaje i idzie w moim kierunku.
Co robić. Słyszę zbliżającego się ojca, czas się zatrzymuje, goła, 20 letnia sp🤬olina zaraz zostanie odsłonięta, na dodatek siedzi tu pieniężna karyna.
K🤬a to wszystko zniknie, to nie może się dziać, czemu znalazłem się w położeniu jak bohater jakiejś pasty. Co robić, jakieś czary, modlić się do popara?
Macam szybko w pośpiechu szukając gaci, ale ojciec już jest.
Złapał kołdrę i zerwał ją ze mnie.
Wielka cisza.
Szybko wstałem zasłaniając pysiora, powiedziałem "dzień dobry" skinając głową i wybiegłem w ekstremalnym tempie z pokoju.
Ukryłem się w piwnicy, słyszałem tylko za sobą salwy śmiechu.
To było największe upokorzenie, jakie kiedykolwiek mnie spotkało. Jak o tym myślę, to nie chce mi się wierzyć, że to naprawdę się stało.
Zgłoś
Avatar
HiSpect 2013-11-29, 18:47
Starsze od internetu.
Zgłoś
Avatar
wojownik070707 2013-11-29, 19:04


hehe
Zgłoś
Avatar
M................K 2013-11-29, 20:11
Ludzie, wincyj.
Podeślijcie stronki, na których można takie czytać (aktualnie znam tylko vichan) przecież to jest zajebiste!
Zgłoś
Avatar
slimi 2013-11-29, 22:24
Ciekawe czy bylo sie czym pochwalic, hehehehehe
Zgłoś
Avatar
Molp 2013-11-30, 1:36
Ziomson napisał/a:

@up
w dupie mam co ty przeglądasz, poza tym skąd wiesz że jestem no lifem? znasz mnie osobiście czy co k🤬a?



Masz piwko nie spinaj się tak bo ci żyłka wyskoczy no lifie
Zgłoś
Avatar
N................ż 2013-12-01, 12:59
A potem Jan Paweł 2 wlał mu herbaty do rtęci...
Zgłoś