📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
12 minut temu
Stary ale zrozum, że w teorii gender nie ma słowa o więcej niż dwóch płciach! Tam nie ma słowa o takich bzdurach!
Przeczytaj na Wikipedii o co w tym chodzi!
Przeczytaj na Wikipedii o co w tym chodzi!
A więc czytam: "Ważnym obszarem analiz w obrębie gender studies jest nienormatywność płciowa: zjawiska transseksualizmu, transgenderyzmu czy androgynii. Przedmiotem badań w gender studies jest także seksualność, w tym szczególnie normy seksualne oraz obszary seksualnej nienormatywności."
poligon6 napisał/a:
Po pierwsze mamy XXI wiek, czasy pogaństwa i wypraw krzyzowych mineły,(...)
Ale katolickie czary-mary są finansowane z podatków, które się zbiera pod przymusem.
Proste.
poligon6 napisał/a:
A więc czytam: "Ważnym obszarem analiz w obrębie gender studies jest nienormatywność płciowa: zjawiska transseksualizmu, transgenderyzmu czy androgynii. Przedmiotem badań w gender studies jest także seksualność, w tym szczególnie normy seksualne oraz obszary seksualnej nienormatywności."
W zasadzie nie powinno się mówić teoria gender, bo tak zaoranej naukowo teorii to szukać chyba wśród zwolenników płaskiej ziemi.
W wielkim skrócie - teoria gender twierdzi, że między budową mózgu kobiet i mężczyzn nie ma żadnych różnic (zatem wszelki różnice między płciami wynikają z warstwy kulturowej).
Pierwszy student medycyny potrafi obalić takie twierdzenie.
nowynick napisał/a:
Co tu się kłócić? Wlejcie pół litra do wiadra wody i spróbujcie się upić homeopatyczną wódką. Po skrócie tak właśnie to działa
![]()
Raczej setkę wódki do basenu o wymiarach olimpijskich.
I serio... darujcie sobie jakieś analogie polityczne, bo homeopatia nic wspólnego ani z lewicą, ani z prawicą nie ma... to jest kierunek zbliżony do antyszczepionkowców, płaskoziemców, chemitrails.
Sęk w tym, że są ludzie, którzy twierdzą, że te 'leki' homeopatyczne działają.
Mnie się osobiście wydaje, że to ma efekt placebo + od dawna wiadomo, że jeśli człowiek wierzy w skuteczność specyfiku, to wyniki oddziaływania są lepsze.
Ten sam efekt obserwowano w przypadku podawania leku kontrolnego o różnych nazwach.
Delikwenci, którym podano szarą pigułkę 'no name' reagowali gorzej niż ci, którym podano produkt o fachowej (najlepiej łacińsko-brzmiącej) nazwie z +3000 na końcu.
Z drugiej strony osobiście nie neguję niczego co pomaga (a nie szkodzi).
Mnie na przeziębienie na przykład pomaga herbata z wódką, ewentualnie sama wódka.
I chociażby przeprowadzono 100 tyś. badań, że to niemożliwe, to i tak mam to w dupie.
Walnę sobie ćwiartkę i następnego dnia ani śladu po katarze...
Mnie się osobiście wydaje, że to ma efekt placebo + od dawna wiadomo, że jeśli człowiek wierzy w skuteczność specyfiku, to wyniki oddziaływania są lepsze.
Ten sam efekt obserwowano w przypadku podawania leku kontrolnego o różnych nazwach.
Delikwenci, którym podano szarą pigułkę 'no name' reagowali gorzej niż ci, którym podano produkt o fachowej (najlepiej łacińsko-brzmiącej) nazwie z +3000 na końcu.
Z drugiej strony osobiście nie neguję niczego co pomaga (a nie szkodzi).
Mnie na przeziębienie na przykład pomaga herbata z wódką, ewentualnie sama wódka.
I chociażby przeprowadzono 100 tyś. badań, że to niemożliwe, to i tak mam to w dupie.
Walnę sobie ćwiartkę i następnego dnia ani śladu po katarze...
Coś jest w tej wódce na przeziębienie. Mówię serio. Też mi się nie raz zdazyło, że po napiciu się wódki (nie whisky, nie rumu, tylko wódki) katar czy nawet lekka temperatura mijały. Ale też nie zawsze to działa, a wtedy zostaje się i z przeziębieniem i z kacem.
Jedyną osobą, która pisze jak "nadęty ćwok", jesteś tutaj ty. Podziel się wiedzą, skoro uważasz że taką posiadasz, zamiast spinać poślady. Na tym polega dyskusja...
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie