

"Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 34-letni kierowca mercedesa vito, wyjeżdżając z posesji wymusił pierwszeństwo na jadącym od strony Strzelec Opolskich motocykliście. Motor z ogromną siłą uderzył w bok busa i po chwili w drzewo."
..."Ruch w miejscu wypadku odbywa się wahadłowo." Warto dodać.
No i...
"Zdaniem świadków, motocyklista jechał z bardzo dużą prędkością, co mogło także przyczynić się do wypadku."
Wygląda na to, że zahaczył o samochód, a dalej wywalił w drzewo. Jak tak warzywka na ścigaczach chcą, żeby puszkarze patrzyili w lusterka to niech wezmą przykład z posiadaczy chooperów i jeżdżą wolniej, żeby ich dało się zobaczyć odpowiednio wcześniej.


druga sprawa: "ci zli kierowcy nie uwazaja wogle na motocyklistow... kierowcy powinni uwazac bo nie widza motocyklistow..."
to moze niech sie k🤬a motocyklisci kapna ze ich nie widac wiec jazda na jednym kole lewym pasem powyzej setki przed zakretem na polnej drodze jest c🤬jowym pomyslem...
Motocyklista zginął? Kierowcy nic się nie stało? Bardzo dobrze - selekcja naturalna - c🤬j mnie obchodzi czyja to była wina. Jakby motocyklista jechał przepisowo to co najwyżej by się połamał! To kolejny temat na forum, w którym walczą motocykliści z kierowcami o to, czyja to wina. A ja mam to w dupie. Matka zabroniła mi swojego czasu jeździć na motocyklu, bo w ten sposób zginął mój Dziadek i mój Wujek, obaj w młodym wieku. A ja dziś cieszę się z tego, że nie jeżdżę na moto i motocyklistów nie lubię. Dlaczego?
K🤬a w moich oczach motocykliści, skuterzyści i inni jednośladowcy to chamy i prostaki, którzy umieją tylko przycisnąć ile wlezie, wymusić pierwszeństwo, zap🤬lać pomiędzy pasami i pokazywać, co to nie oni. I ta ich pycha, że niby są lepsi, prowadzi ich nieuchronnie do sytuacji takiej, jak na ww. filmiku. Gratuluję i oby tak dalej!
BTW. Dobrze, że zatrzymał się na drzewie a nie na spacerującej Matce z dzieckiem


Fajna sprawa

To i ja dołożę swoje dwa sadystyczne grosze:
Motocyklista zginął? Kierowcy nic się nie stało? Bardzo dobrze - selekcja naturalna - c🤬j mnie obchodzi czyja to była wina. Jakby motocyklista jechał przepisowo to co najwyżej by się połamał! To kolejny temat na forum, w którym walczą motocykliści z kierowcami o to, czyja to wina. A ja mam to w dupie. Matka zabroniła mi swojego czasu jeździć na motocyklu, bo w ten sposób zginął mój Dziadek i mój Wujek, obaj w młodym wieku. A ja dziś cieszę się z tego, że nie jeżdżę na moto i motocyklistów nie lubię. Dlaczego?
K🤬a w moich oczach motocykliści, skuterzyści i inni jednośladowcy to chamy i prostaki, którzy umieją tylko przycisnąć ile wlezie, wymusić pierwszeństwo, zap🤬lać pomiędzy pasami i pokazywać, co to nie oni. I ta ich pycha, że niby są lepsi, prowadzi ich nieuchronnie do sytuacji takiej, jak na ww. filmiku. Gratuluję i oby tak dalej!
BTW. Dobrze, że zatrzymał się na drzewie a nie na spacerującej Matce z dzieckiem![]()
Dokładnie, propsy dla ciebie :]

Co ma sadzenie warzyw do wypadków?





99% wypadków motocyklistów jest spowodowana przez kierowców samochodów osobowych
99% ludzi nie wierzy w statystyki bez podania konkretnych faktów

"Idzie lato, czas sadzić warzywa"
Co ma sadzenie warzyw do wypadków?![]()
Ma to, że jak dobrze przyp🤬olisz, to w najlepszym scenariuszu będziesz warzywko, a to gdzie Cię zasadzą to już Ci raczej nie będzie robiło różnicy. Łóżko, trumna. Ot, wybór niewielki, w dodatku nie Twój.


99% ludzi nie wierzy w statystyki bez podania konkretnych faktów![]()
Mylisz się, 75% ludzi wierzy w każde (nawet wymyślone) statystyki.
A co do wypadków, to rzeczywiście, większość powodują kierowcy samochodów i nie mówcie, że tak nie jest... Gdy tylko nie ma świateł i jest jakieś bardziej skomplikowane skrzyżowanie to wszyscy baranieją, nikt nie wie jak ma jechać i w konsekwencji wymuszają pierwszeństwo, niejednokrotnie musiałem przed takimi uciekać.
Jakby motocyklista jechał przepisowo to co najwyżej by się połamał!
Proszę, nie pisz jeśli nie wiesz. Obrażenia przy prędkości 45km/h skuterem/motorem/etc przy zderzeniu takim jak to są równe upadkowi z 5piętra, jak swego czasu miałem kurs na kategorię A1, to pani nam to bardzo ładnie objaśniła i pokazała wykres. Prędkość 60km/h spokojnie wystarczy, aby zabić. Większość motocyklistów szanuje moc i siłę motoru, oczywiście, każdemu czasem zdarza się 'zap🤬lać' ale czasem to nie zawsze, a wy drodzy kierowcy samochodów oceniacie nas wszystkich od razu jako jakichś pojebów, tylko dlatego, że rozpiera was zazdrość, iż ZAWSZE zostaniecie na światłach hen w tyle za nami



Ta, dlatego mnie jak walnął samochód przy prędkości 50 to nic mi się nie stało. Dziwne co?
Proszę, nie pisz jeśli nie wiesz. Obrażenia przy prędkości 45km/h skuterem/motorem/etc przy zderzeniu takim jak to są równe upadkowi z 5piętra, jak swego czasu miałem kurs na kategorię A1, to pani nam to bardzo ładnie objaśniła i pokazała wykres. Prędkość 60km/h spokojnie wystarczy, aby zabić.
No dobra, hamował jeszcze kierowca, ale przy tym rodzi się pytanie, z jakiej prędkości hamował facet na motorze?
Opinia o ścigaczach jest taka jaka jest, bo ludzi na innych motorach za dużo kosztowało ich "cudo" żeby narażać na uszkodzenia i tylko ścigacza słyną z gazowania na drogach i niebezpiecznej jazdy.
Aha - nie znam statystyk na temat tego kto częściej powoduje wypadki.