i to wszystko po jednym piwie.... Teraz jest c🤬j nie alkohol i c🤬j nie młodzież. My piliśmy często do upadłego, ale nikt nie rzygał, a przynajmniej nie przy świadkach i nie pod siebie.
I co w tym złego? z kumplami chciał się podzielić, moja matka mi tak żarcie do ryja podawała.