

SkoPio1 napisał/a:
Jeśli nie wierze, to pewnie jakieś tauery w takim razie.
;>
Chyba że: „k🤬a, no nie wierzę!”.
Ale to ma inny sens i zupełnie inaczej się to pisze.
;>
Ad rem: wiara jeszcze nie jest w Polsce obowiązkowa.
Tak samo jak inteligencja (IQ) u tamtych prymitywnych ludów.
Stąd tak wiele takich filmików - wyciąganie wniosków nie działa tam, gdyż człowiek jest tańszy niż:
- izolacja,
- uziemienie,
- kaski,
- rękawice,
- okulary,
- szkolenia...
I póki tak będzie, póty będą tam tak ginąć.
Bez refleksji.
A nie no mam refleksje, gdyby tam to wszystko było to co my byśmy oglądali, chyba teletubisie?

ten klaszczący, w czapce kucharskiej zachowuje się, jakby to był element przedstawienia, więc może tak właśnie miało być.
Nie rozumiecie głębi przekazu, prostaczkowie małowierni. To było misterium ku czci Indry, przewód z prądem był tam umieszczony celowo a kobieta wiedziała co robi i dobrowolnie poświęciła swoje życie aby ludzie tacy jak wy zobaczyli ten filmik i przeszli na hinduizm.
Jak zobaczyłem tą wysoką falgę to od razu wiedziałem jaki będzie finał.
foxmaster napisał/a:
Jak zobaczyłem tą wysoką falgę to od razu wiedziałem jaki będzie finał.
To chyba nie miałeś przyjemności z oglądania

Wszyscy na sadolu się oburzają , że jak to, jak to możliwe..... a to był element pokazu
Siriuz napisał/a:
K🤬a no nie wierze...
Dołączam się do kolegi . Ja też