📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
47 minut temu
A ja lubię czasem poślizgać się na ręcznym moją 19 letnią astrą
Fajna zabawa, i mam wrażenie że też trochę edukacyjna, można dobrze wyczuć samochód i dzięki temu byłem w stanie uniknąć kilka stłuczek.
xblazex napisał/a:
nie kumam,nie wiem moze nie widze brakujacych slow ale nie kumam
No nic trudno w takim razie. Zawsze zostaje Ci możliwość kupna TAJP ERA ze szperą przenoszącą napęd na tylne koła.
Kolega kilka postów wyżej poleca.
Ślizgać się na ręcznym po parkingu to nawet swoją matkę nauczyłem.
Jak ktoś lubi wyzwania to niech opanuje poślizgi bez ręcznego z użyciem hamowania lewą stopą lub scandinavian flick'a
Kilka trików dla FWD
Jak ktoś lubi wyzwania to niech opanuje poślizgi bez ręcznego z użyciem hamowania lewą stopą lub scandinavian flick'a
Kilka trików dla FWD
@xblazex, dalej jakbym miał do wyboru samochody które wymieniłeś (poza nowszymi BMW i Audi), a Volkswagenem, Skoda, Oplem, Citroenem, Volvo to wybrałbym te drugie. Większy komfort jazdy, wygodne ciche samochody z dobrymi osiągami.
.... szpera to właśnie dyfer tyle, że przerobiony wewnątrz. Najprościej w każdym tylno napędowym aucie zdjąć dyfer, rozebrać i dać odpowiednio do pospawania. Po złożeniu mamy właśnie wykonaną szpere.
Dla zobrazowania pewnie każdy z was miał kiedyś autko zdalnie sterowane, jeśli pokręcimy jednym kołem w takim autku to drugie kręci się w przeciwną stronę. Szpera (która jest identycznie robiona też w modelach zdalnie sterowanych tylko klejem
) powoduje, że kręcąc jednym kołem drugie koło kręci się w identycznym kierunku z tą samą prędkością.
Minusem szpery jest gorsza przyczepność w zimie czy na wilgotnym, dlatego dla driftowców sezon kończy się na zimę bo przez kopny śnieg już tak łatwo nie przejadą. A zwykłe auta nie muszą dysponować dużą mocą żeby na śliskim zerwać przyczepność.
A odnośnie przednio napędowych aut to też jest coś takiego jak szpera w nich ale jak wyżej raczej do zastosowań sportowych.
Jeszcze innymi opcjami jest namiastka szpery czyli wykonanie jej tylko na 20% 40 czy 60 żeby nie tracić całości trakcji jaką daje normalny dyfer.
Osobiście interesuje się driftem, od lutego jeśli fundusze pozwolą zaczynam składać swoje auto do driftu i tak będzie to BMW E36 z 2,5L silnikiem bo to najtańsze rozwiązanie, a w zimę czerpię przyjemność z driftowania autem AWD.
Dla zobrazowania pewnie każdy z was miał kiedyś autko zdalnie sterowane, jeśli pokręcimy jednym kołem w takim autku to drugie kręci się w przeciwną stronę. Szpera (która jest identycznie robiona też w modelach zdalnie sterowanych tylko klejem
Minusem szpery jest gorsza przyczepność w zimie czy na wilgotnym, dlatego dla driftowców sezon kończy się na zimę bo przez kopny śnieg już tak łatwo nie przejadą. A zwykłe auta nie muszą dysponować dużą mocą żeby na śliskim zerwać przyczepność.
A odnośnie przednio napędowych aut to też jest coś takiego jak szpera w nich ale jak wyżej raczej do zastosowań sportowych.
Jeszcze innymi opcjami jest namiastka szpery czyli wykonanie jej tylko na 20% 40 czy 60 żeby nie tracić całości trakcji jaką daje normalny dyfer.
Osobiście interesuje się driftem, od lutego jeśli fundusze pozwolą zaczynam składać swoje auto do driftu i tak będzie to BMW E36 z 2,5L silnikiem bo to najtańsze rozwiązanie, a w zimę czerpię przyjemność z driftowania autem AWD.
Ramsey007 napisał/a:
Drift jest dla ciot i pedałów więc i tak nie wiem o co chodzi?
![]()
To popytaj. Któryś z twoich tatusiów powinien wiedzieć
Tak sam jestem posiadaczem Golfa 3 więc hejt można zacząć od teraz, ale powiem Wam jedno... Poszaleć Golfikiem też można, a co najważniejsze : Jeśli nawet przywalę w drzewo lub coś innego jestem w stanie kupić drugi taki sam samochód za śmieszne pieniądze, a ten jeszcze sprzedać na szrocie
Przy samochodzie za 10-20 tysi szkoda by mi było nim szaleć po bezdrożach.
Co nie zmienia faktu że najlepiej szalało się maluchami
Co nie zmienia faktu że najlepiej szalało się maluchami
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie