

apo5 napisał/a:
Należałoby zejść z motocykla i zapytać czy nikomu nic się nie stało. Ale skąd to możesz wiedzieć parówo j🤬a jak jesteś tylko grubym śmierdzącym stujelarzem na utrzymaniu rodziców, który o prawie jazdy może tylko marzyć - nie mówiąc już o własnym samochodzie czy motocyklu.
Najpierw zacząłem się śmiać z ciebie ty kupo gówna, bo piszesz takie wysrywy do człowieka którego nie znasz nawet. P🤬lony c🤬lu. Takich baranów jak ty, to nawet nie zatrudniam, bo wyczuwam gówno przez CV. Motocykli trochę przerzuciłem w życiu, fakt, akurat obecnie nie mam żadnego. Samochodu nie mam własnego- racja, moja własna firma ma dla mnie samochód.
A motocyklista rozumiem miał stać na autostradzie obok kolejnych idiotów w samochodach, czy przerzucić moto za ogrodzenie i iść udzielać pomocy debilom w puszkach? Zaj🤬y geju. Sp🤬alaj szmato.