były filmiki jak Azjaci z proszku robia jajka, ryby, całe obiady... ale to już chyba wyższy level
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 3:20
były filmiki jak Azjaci z proszku robia jajka, ryby, całe obiady... ale to już chyba wyższy level
To jeszcze nic w Chinach budują najwyższy wieżowiec świata: Ski City 220. Który ma mieć 838m wysokości i powstanie w 7 miesięcy z czego 4 to produkcja prefabrykatów a 3 miesiące to ich ustawianie.
upload.wikimedia.org/wikipedia/en/1/1c/J220_Sky_City_Changsha.jpg
upload.wikimedia.org/wikipedia/en/1/1c/J220_Sky_City_Changsha.jpg
Ponieważ coś tam o budowlance wiem, to się wypowiem.
Takie technologie, jakie prezentują nam Chińczycy mogą faktycznie stać się przyszłością. Takie budownictwo jest tanie i szybkie (może nie 24h, bo to na pokaz było, ale w polskich realiach spokojnie miesiąc) i być może stanie się realną przyszłością i standardem, ale:
- każdy budynek "pracuje" jeszcze wiele lat po jego postawieniu (czasem dziesiątki lat!). To kwestia układania się gruntu pod masą budowli, fundamenty mają jedynie ten ciężar rozkładać równomiernie i ograniczać krzywienie się konstrukcji. Im większe napięcia i ciężary elementów pomiędzy elementami nośnymi budynku, tym mniej są podatne na przemieszczanie się. Jeżeli pomiędzy stalowymi filarami/krokwiami napchamy tylko gotowe płyty z jakichś policośtam izolacyjnych, a budynek się "pokrzywi" (odchyli 3-4 cm) od razu powstaną nieszczelności i szpary.
- to, że jest odporny na trzęsienia ziemi (bo jest w miarę lekki i sztywny) i mocne wiatry (mocna stalowa konstrukcja), to nie znaczy, że go nie przewieje (jedna warstwa płyt, mająca spełnić rolę "ściany" się nie sprawdzi)
- wilgoć- takie płyty stosuje się jako jedną z warstw paroizolacyjnych, sama tej roli nie spełni. Jest to genialne rozwiązanie jako jeden z elementów dachu, ale razem z folią (no i oczywiście dachówką).
- taki dom po prostu trzeszczy
- wystarczy polać go rozpuszczalnikiem
Takie technologie, jakie prezentują nam Chińczycy mogą faktycznie stać się przyszłością. Takie budownictwo jest tanie i szybkie (może nie 24h, bo to na pokaz było, ale w polskich realiach spokojnie miesiąc) i być może stanie się realną przyszłością i standardem, ale:
- każdy budynek "pracuje" jeszcze wiele lat po jego postawieniu (czasem dziesiątki lat!). To kwestia układania się gruntu pod masą budowli, fundamenty mają jedynie ten ciężar rozkładać równomiernie i ograniczać krzywienie się konstrukcji. Im większe napięcia i ciężary elementów pomiędzy elementami nośnymi budynku, tym mniej są podatne na przemieszczanie się. Jeżeli pomiędzy stalowymi filarami/krokwiami napchamy tylko gotowe płyty z jakichś policośtam izolacyjnych, a budynek się "pokrzywi" (odchyli 3-4 cm) od razu powstaną nieszczelności i szpary.
- to, że jest odporny na trzęsienia ziemi (bo jest w miarę lekki i sztywny) i mocne wiatry (mocna stalowa konstrukcja), to nie znaczy, że go nie przewieje (jedna warstwa płyt, mająca spełnić rolę "ściany" się nie sprawdzi)
- wilgoć- takie płyty stosuje się jako jedną z warstw paroizolacyjnych, sama tej roli nie spełni. Jest to genialne rozwiązanie jako jeden z elementów dachu, ale razem z folią (no i oczywiście dachówką).
- taki dom po prostu trzeszczy
- wystarczy polać go rozpuszczalnikiem
@up: Z tym rozpuszczalnikiem to stworzyłeś nowe oblicze terroryzmu i szantażu.
wracasz z roboty wieczorem, a tu przebudowali Ci połowę osiedla...
24 godziny? Raczej nie razem z fundamentami i doprowadzeniem do takiego budynku wszelkich mediów. To, co powyżej gleby - zgoda, ale cała budowa to na pewno więcej niż jeden dzień.
Phi... U nas jeszcze za komuny postawiono całkiem przyzwoity budynek w 24h. Poza tym nasz nie jest z prefabrykatów.
wszystko pieknie same plusy i wgl. A ja mam jeden minus. Pożar był by prawdziwa tragedia dla takiego typu budynku. Dlatego w budynkach o szkielecie metalowym stosuje się najwyższej jakości zabezpieczenia antypożarowe a to już nie jest tak tanie.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie