Maxoss napisał/a:
To są pewnie Ci, którzy chwalą się że zdali za pierwszym a gówno potrafią.
Czyżbyś tłumaczył swoje zdanie za piątym czy ósmym razem ponadprzeciętnymi umiejętnościami prowadzenia pojazdu kołowego?
Konto usunięte
2012-07-10, 13:06
@up Maxoss ma trochę racji. Znam dużo ludzi, którzy zdali za pierwszym, a jeżdżą jak c🤬y. Sam przyznaję się bez bicia, że zdałem za 4. Bardzo wiele zależy od egzaminatora. Za ostatnim razem trafiłem też na laskę, która ma opinię francy i dużo osób u niej oblewało ale i tak była o niebo milsza niż poprzednicy. Jestem osobą, która słabo znosi sytuacje silnego stresu. Dodam, że za ostatnim zdałem bezbłędnie. Nie ma co zazdrościć, ja osobiście się cieszę jeśli komuś udało się za pierwszym i potrafi jeździć. Natomiast jeśli ktoś jeśli jak p🤬da w Boże Ciało i unosi się z tym nie wiadomo jak, że zdał za 1 to niemiłosiernie wk🤬ia. Ma się ochotę powiedzieć "i tak jeździsz jak ostatnia p🤬da ćwoku!".
dużo jeżdze na rowerze i wierzcie mi że część kierowców zdawało u Stevie Wondera (nie nabijam sie z Jego kalectwa)
Przecież to koleś na rowerze jest p🤬da, jechał lewym pasem (c🤬j wie dlaczego?) i jeszcze skręca z tego lewego pasa w prawo. Daję sobie uciąć mój durny łeb, że nawet nie spojrzał w prawo.
podpis użytkownika
Pieprzyć głupków.
Jest takie coś jak zasada ograniczonego zaufania. A rowerzysta musi mieć megaograniczone zaufanie. Jak widać, ten tego nie uznaje. Bo przecież miał pierwszeństwo! Co z tego, że pewnie ma teraz połamane kości. Chyba k🤬a można spojrzeć, czy kierowca Cię widzi, czy wyraźnie się zatrzymuje. Przecież chodzi o Twoje bezpieczeństwo i zdrowie.
Nie, nie bronię tępego kierowcy.