Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
kiedyś mnie auto potrąciło 5 min i byli naprawdę pełen profesjonalizm, kasę mają niedużą a pracę bardzo wymagającą, trzeba mieć naprawdę mocną psychikę. Dla mnie to są goście, którzy "przeglądają" prawdziwego harda, w dodatku ratują nam życie. Szacunek.
jaras0303 napisał/a:
jeden dzień z życia strażnika więziennego prosimy
Pana w spodniach moro [5:16] zabierają z pod więzienia (skrzyżowanie Trybunalska/Różana), ciekawe co mu się stało
A myślałem, że Polska wersja Kwarantanny..
konto usunięte
2012-02-10, 0:03
konto usunięte
2012-02-10, 0:18
oczywiście w 4:41 jakiś wieśniak Passatem VTEC TURBO TDI CDTI HDI STI (i pieron wie ile jeszcze naklejek na tylnej klapie dla większej wiochy) musiał pokazać swoje i wyprzedzić karetkę. a co tam jakby jechali komuś ratować życie to wpieprzając się w nich najwyżej byłby winien śmierci tej osoby, za to byłby dumny że się zabrał za wyprzedzanie. Żal...
Teraz czekam na "Dzień z urzędnikiem miejskim" a następnie "....z panią z dziekanatu". Dobre byłoby na sen
P.S Szacunek dla Ratowników
Osobiście nie miałbym odwagi, aby zostać ratownikiem medycznym ponieważ oglądanie tego chociażby tu, a spotkać się z tym w prawdziwym świecie jest ogromna różnicą. Podziwiam ich za tak silna psychikę i samozaparcie bo pewnie nie jedne już widzieli, słyszeli... Sam kiedyś byłem ofiarą wypadku i gdyby nie oni pewnie skonałbym na miejscu tym bardziej podziwiam ich prace i niecodzienny zapal do tej pracy.
konto usunięte
2012-02-10, 7:48
slesa, iks de to mogłeś sobie darować.
@Niеbieski: Nie mogłem. W szkole (uczę się na ratownika) mam lekcje z pewnym strażakiem który widział to i owo, opowiadał o policji i innych służbach prewencji. Po prostu uważam, że policja powinna być dla ludzi i im pomagać a tak zupełnie nie jest, a zdarzają się przypadki, że jeszcze sprawę pogarszają.
Policja mnie śmieszy.
konto usunięte
2012-02-10, 10:20
konto usunięte
2012-02-10, 16:37
@C'est Ca
Fajnie, ale będąc lekarzem masz do wyboru, czy chcesz siedzieć na dupie, czy jeździć karetką, więc się tak nie podniecaj. Tym bardziej, ze do cięższych rzeczy jadą właśnie S-ki z lekarzem na pokładzie.