

Akurat mam poparzony język i wyobraźcie sobie moją reakcję ujrzawszy lanie wrzątku do ryja...

Nie wiem skąd ta dyskusja o Japonii, skoro na filmiku ewidentnie są ukazane Chiny, a konkretniej Hong Kong wnioskując po dialekcie kantońskim
.

Jaram się Japonią. Jaram się ich językiem, historią i kulturą. Mangą i anime również. Czy to od razu kwalifikuje mnie jako pedała (a raczej pedałkę)?
podpis użytkownika
Be good and if you can't be good, ba careful.
Japonia, fajne państwo, odstraszyl mnie jednak jezyk.. Bo skoro jest tam 125mln ludzi to wlasciwie po h🤬j im tam ja ;] no ale nie zmienia to faktu że i tak mam wyj🤬e na takich jak wyzej, "jaranie sie Japonia to pedalstwo" Gdybys nie mial kasy to bys nawet do Bangladeszu wyjechał


Mayo napisał/a:
Jaram się Japonią. Jaram się ich językiem, historią i kulturą. Mangą i anime również. Czy to od razu kwalifikuje mnie jako pedała (a raczej pedałkę)?
Tak masz rację jesteś pedałką.
Ciekawe, ilu debilów po obejrzeniu tej reklamy, "zjadło" tak zupkę..

twojamatkajestgruba napisał/a:
Ciekawe, ilu debilów po obejrzeniu tej reklamy, "zjadło" tak zupkę..
Ja chciałem, ale mi się coś poj🤬o i wciągnąłem wrzątek nosem
