Amerykańce znowu narobili bałaganu, a teraz dogadali się z Talibami...
Przecież Talibowie są już w Kabulu i okolicach, mają taki sprzęt (choćby po armii afgańskiej), że mogliby te wszystkie samoloty zestrzelić. Są dogadani, Amerykańce odpuszczają, Talibowie pozwalają na spokojną ewakuację bez strat...
Abstrah🤬jąc od wątków geopolitycznych bieżącej sytuacji w Afganistanie, warto odnotować również istotny wątek społeczny. Otóż z wiadomych względów z ulic afgańskich miast nagle zniknęły kobiety. Dla zachodnich ruchów tęczowych i feministycznych to najlepszy – i ostatni zarazem – moment, by udzielić realnego wsparcia afgańskim kobietom w ich nierównej walce z patriarchatem. Oczywiście tam na miejscu, a nie znad klawiatury w klimatyzowanym pomieszczeniu jednego z warszawskich czy berlińskich biurowców.
Ta gorzka ironia jest adresowana do Was, zdeklarowane feministki i aktywiści skrótów wszelakich. Cywilizacja łacińska – oraz będąca jej integralnym elementem etyka chrześcijańska – z którymi tak zajadle walczycie, roztacza nad Wami ochronny parasol łagodności, spolegliwości i wyrozumiałości. W myśli chrześcijańskiej albowiem każdy jest równy wobec Boga, niezależnie od płci, języka, rasy czy narodowości. Kobiety na Zachodzie są doceniane i stawiane na piedestale. Wasz bunt przybiera dziś zupełnie wulgarne, obsceniczne, wręcz groteskowe formy. Sprowadza się już głównie do domagania się możliwości bezkarnego zabijania dzieci nienarodzonych, burzenia tożsamości płciowej nastolatków, a nawet przedszkolaków, czy siania zgorszenia publicznego. Łatwo jest organizować wiece, happeningi i marsze w kraju o liberalnej obyczajowości, gdzie poziom tolerancji jest tak wysoki, że społeczeństwo cierpliwie znosi (łac. „tolerare”) nawet najdziwniejsze wynaturzenia. Może warto zatem spróbować zawalczyć o równość tam, gdzie jest ona naprawdę potrzebna? Potrzebna pilnie. No chyba, że to jest po prostu „element ich kultury i powinniśmy to uszanować”.
/kamil/
aaaaaaaaaaaaaa napisał/a:
[..] Talibowie pozwalają na spokojną ewakuację bez strat...
Tylko jak długo. Może polskiej maszyny nie strącą jak będzie próbowała zabrać afganów współpracujących w czasie pobytu naszych wojsk.
podpis użytkownika
"Uczeni wyliczyli, że jest tylko jedna szansa na milion, by zaistniało coś tak całkowicie absurdalnego. Jednak magowie obliczyli, że szanse jedna na milion sprawdzają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć." T. Pratchett
Za dużo Tomka Kruza haha.
cavern69 napisał/a:
LOL - jakby koniec świata miał nastąpić .
dla nich nastąpił, USA przegrało w Afganistanie, a oni postawili swoje życia by im pomagać i teraz każdy z nich ma zaoczny wyrok śmierci u talibów xD
Gaj0
2021-08-16, 18:34
PatMar95 napisał/a:
dla nich nastąpił, USA przegrało w Afganistanie, a oni postawili swoje życia by im pomagać i teraz każdy z nich ma zaoczny wyrok śmierci u talibów xD
To tylko pokazuje gdzie wielka Ameryka ma swoich sojuszników (w dupie) teraz tylko czekać jak u nas dymy zaczną się robić, zapewne pierwsi będą pakować manatki z Polski.
PatMar95 napisał/a:
dla nich nastąpił, USA przegrało w Afganistanie, a oni postawili swoje życia by im pomagać i teraz każdy z nich ma zaoczny wyrok śmierci u talibów xD
Co to znaczy przegrało? 20 lat tam siedzieli, zrobili co chcieli zrobić, zawinęli co mieli zawinąć, osiągnęli co mieli osiągnąć, zostawiają dla Chińczyków trupa który będzie się przed nimi bronił (również bronią i sprzętem który wujo sprzedał rządowi Afganistanu a który wpadł teraz w ręce talibów). No chyba nie wierzyłeś przez te lata w "misję stabilizacyjną" ?
Wojen na wyniszczenie już nie ma i pewnie nie będzie, cele osiągnięte i wyjeżdżamy. Teraz siedzą m.in. u nas, zgadnij co robią
A gdyby prowadziło się jeszcze wojny na wyniszczenie a wygrana czy przegrana widziana była tak jak ty to widzisz, to nawet jednego żołnierza nie trzeba by wysyłać do Afganistanu.
madufo napisał/a:
Jak dla mnie to są dwie możliwości.
1.) Albo Afgańczycy są tak przyj***ni, że naoglądali się teledysku do Dragostea Din Tei i uważają, że w ten sposób dostaną się do USA (nie jest wykluczone, że tak myśleli)
2.) Mają świadomość co zrobią z nimi talibowie za współpracę z amerykańcami i wolą umrzeć niż ich spotkać.
Ad1 Tata na r🤬anie woła, leć nie p🤬l!!!
owoc
2021-08-16, 18:59
ja mam wrażenie, że to jakiś fejk amerykański. Zapłacili paru chłopkom żeby pobiegali na około samolotu , potem wyj🤬i dwa worki ziemniaków podczas lotu i wsio.
Jednej rzeczy nie rozumiem. Po co oni biegną tłumem równolegle z tym samolotem. Jaki jest cel tego, żeby dramatyczniej na nagraniu to wyglądało?
Ale jak to? Tak bez kakakasku

?
Same kobiety z dziećmi biegają po pasie startowym....
Arathnmor napisał/a:
To o tych ofiarach wspominali w radio. Tak debilnej opcji nie przewidywałem.
Dokładnie jak słyszałem to myślałem że Amerykanie otworzyli ogień aby się nie wdarli na pokład a ci debile się uczepili samolotu. Efekt ten sam jak gdyby mucha siadła ci na lusterku w aucie a ty pędzisz 150
Koles w maseczce, siedzacy na kole i nap🤬lajacy smsy jest najlepszy
podpis użytkownika
"A może słucham Ciebie, a może mnie to jebie ..."
Kaliber 44 - "Może tak może nie"
maderfakermen napisał/a:
Co to k🤬a w ogóle za pomysł uczepić się samolotu? To nie kolej w Indiach...
Oni uprawiają sex z kozami a ciebie tak8e cos dziwi?