20
136
skywalker75 napisał/a:
I ta ławeczka na stop klatce, wystarczy spojrzeć i już wiadomo gdzie, co, jak i kiedy. To wybitny element ruskiej kultury . Ileż to scen mordobicia widzieliśmy przy tych ławeczkach , ilu zarzyganych zwolenników putina, naćpanych krokodylem w dziwnych konwulsjach , r🤬ających swoje matki i ojców po pijaku , bijących dzieci, latających z siekierami, albo spadających z impetem z 10 piętra. Żal będzie jak z powodu sankcji i braku stali, będą musieli je przetopić na nowe tanki, w których się usmażą
Jak się z Tobą skywalker75 w 100 proc zgadzam, chciałbym jednak dodać, że niestety w każdym kraju, także w naszej Polsce pełno takich durnych kacapów, którzy nie mając nic, chętnie zniszczą coś wspólnego.
Chwasty.
Chwasty do wyrwania.
bercisko napisał/a:
Typowy rusek. Nawet jeśli, któryś w przypływie błędu genetycznego zechce coś zmienić w tym gówno-kraju (zwykła kwiatki na schodach), to reszta bydła to rozjebie bo jak to tak? będzie mi tu na dzielni upiększać? Mają być popalone i zaszczane windy, rozj🤬e domofony, piaskownice pełne psiego gówna i wszyscy mają mieć po c🤬ju. Równo.
J🤬e kacapy
Tak patrzę i zastanawiam się skąd u nas tyle kacapów? Zwłaszcza w poniedziałek widzę u mnie na dzielnicy rozj🤬e wiaty autobusowe po każdym weekendzie. Te pijane ruski rozp🤬alają wciąż te same szyby, malują elewacje (sprytnie niektóre napisy robią po polsku dla zmyłki), niszczą siedzenia w komunikacji miejskiej, zanieczyszczają butelkami bulwary nadodrzańskie i c🤬jki wyrzucają mi śmieci do lasu obok mojego osiedla. Że się k🤬siarzom chce aż do Szczecina jeździć. Bydło.
podpis użytkownika
zmarnowałem 22 znaki
Mocz napisał/a:
To jest jeszcze c🤬j, mnie jak przycisło po piwskach to oddałem mocz na tylne siedziska w autokarze z Katowic do Olsztyna
Wsiąkło nic nie było widać a że to był 1999 to nie było kamer
Zbysław multikinto?
Może te doniczki odbierały dostęp do poręczy? Może osoby starsze zgłaszały sprawę do administracji, ale nikt z tym nic nie zrobił? Może ten młody człowiek to właśnie osoba przyzwoita? Nie oceniajmy, bo nie znamy wszystkich faktów.