A motocykliści ostrzegali "patrz w lusterka".
Zresztą zatrzymując się w korku zawsze zostawia się miejsce z przodu na ucieczkę. Po raz w razie gdyby kierowca z tyłu zasłabł, a dwa żeby motocykliści swobodnie omijali samochody.
K-BooX napisał/a:
pewnie serial oglądał albo robił transmisje na tiktoku itp. ... ale i tak pewnie powie, że zasłabł.
Lepiej Panie lepiej, placki ziemniaczane smażył, nawet znam takiego jednego idiotę. Oni podczas jazdy cuda wianki wyprawiają.
Srał do wiadra i pilnował kotletów cy by się nie spaliły.
JestemNajlepszy napisał/a:
Mnie zawsze cieszy, że ucierpiały dzieci.
Szpital jest ci potrzebny i policja o 6 rano
Kolejne zdjęcia z miejsca karambolu:
dancio1978 napisał/a:
Więcej autostrad mniej wypadków. Tak mówią statystyki...
Problemem jest to że polacy nie umieją korzystać z autostrad. Myślą że to jazda jak po osiedlowej drodze, jazda na zderzaku, wjeżdżanie przed maskę przy zmianie pasa ruchu gdzie ty lecisz 140 a typ przy 90 wjeżdża przed ciebie, bo ON MUSI zmienić pas i przecież możesz zahamować w miejscu,
dancio1978 napisał/a:
Więcej autostrad mniej wypadków. Tak mówią statystyki....Ale co tam. Ty wiesz lepiej....
Dodaj wszędobylskie kamery, pomiary prędkości itd. czyli szeroko pojętą inwigilacje ale dalej możesz podniecać się "statystykami..." Ty wiesz wszystko.
@banerr: pewnie ukr jakiś😂😂.
Świadek zdarzenia: "200 metrów jechał bez zatrzymywania, taranując inne auta"
Relacją z karambolu podzielił się z nami m.in. pracownik służb ratunkowych, który pomagał poszkodowanym na miejscu zdarzenia.
- Ten odcinek jest remontowany i momentami jest dosyć wąsko. W związku z tym, że jechał bardzo szeroki transport gabarytowy, piloci zatrzymali z naprzeciwka ruch, żeby kierowcy mogli się "powykręcać". A jako że było to bezpośrednio po meczu Lechii, ruch był wzmożony i zrobił się dość duży korek. Na to wszystko wjechał ten tir. 200 metrów jechał bez zatrzymania, taranując samochody. W wyniku tego taranowania zapaliło się auto, w którym spłonął ojciec z dzieckiem. Drugie dziecko wypadło z samochodu i zostało zmiażdżone przez auta, które wręcz frunęły, pchnięte przez tą ciężarówkę. Pojawiła się też informacja, choć służby do tej pory jej nie zweryfikowały, że trzecią ofiarą również było dziecko.
[ Dodano: 2024-10-19, 11:52 ]
Butloszczoch sadol.
Ptaszki zaczynają ćwierkać, że tirowcem był ukr
JestemNajlepszy napisał/a:
Mnie zawsze cieszy, że ucierpiały dzieci.
To się lecz
Lobo24 napisał/a:
Oj tam kierowca ciężarówki nie zauważył 20 samochodów i od razu wielkie larum robią.
Raczej saszka nie padumal na pauzie i za dużo wypił
banerr napisał/a:
Świadek zdarzenia: "200 metrów jechał bez zatrzymywania, taranując inne auta"
Relacją z karambolu podzielił się z nami m.in. pracownik służb ratunkowych, który pomagał poszkodowanym na miejscu zdarzenia.
- Ten odcinek jest remontowany i momentami jest dosyć wąsko. W związku z tym, że jechał bardzo szeroki transport gabarytowy, piloci zatrzymali z naprzeciwka ruch, żeby kierowcy mogli się "powykręcać". A jako że było to bezpośrednio po meczu Lechii, ruch był wzmożony i zrobił się dość duży korek. Na to wszystko wjechał ten tir. 200 metrów jechał bez zatrzymania, taranując samochody. W wyniku tego taranowania zapaliło się auto, w którym spłonął ojciec z dzieckiem. Drugie dziecko wypadło z samochodu i zostało zmiażdżone przez auta, które wręcz frunęły, pchnięte przez tą ciężarówkę. Pojawiła się też informacja, choć służby do tej pory jej nie zweryfikowały, że trzecią ofiarą również było dziecko.
Butloszczoch sadol.
Ciekawe czy mieli zgodę na zablokowanie przeciwnego pasa ruchu, myślę, że nie bo musieliby na nim jakieś znaki ostrzegawcze ustawić, wychodzi na to, że przyczynili się. do tego karambolu.