
👾
Zmiana domeny serwisu
- ostatnia aktualizacja:
2025-07-22, 21:51
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:50
🔥
Nic lepszego już dziś nie zobaczysz
- teraz popularne
🔥
Rączka będzie boleć
- teraz popularne

Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany


Karkus napisał/a:
To kotka.
Trójkolorowe są wyłącznie samice.
też tak kiedyś myślałem, ale to nie prawda. Zdarza się, że kot może być trójkolorowy. Jak byłem ze swoim u weta i pytałem się czy widział kiedyś to powiedział, że przez 20 lat raz widział. Jak zgooglujesz sobie to ostatnio prowadzili badania szansa jest 1/3000 .
inzGamon napisał/a:
Bywają również samce. Świadczy to wtedy o anomalii genetycznej.
Ja widziałam kota o 5 kolorach, a obok leżały puszki po sprayu.
borysbo napisał/a:
też tak kiedyś myślałem, ale to nie prawda. Zdarza się, że kot może być trójkolorowy. Jak byłem ze swoim u weta i pytałem się czy widział kiedyś to powiedział, że przez 20 lat raz widział. Jak zgooglujesz sobie to ostatnio prowadzili badania szansa jest 1/3000 .
Nie każdy weterynarz się zna. Kiedyś znajoma pokazała mi kocura, który do niej przyszedł. Typowy dachowiec. Powiedziałem, że to kotka, ale nie, bo weterynarz badał i to kocur i takie tam pierdoły. Była mocno zdziwiona, gdy kocur się okocił w pościeli w szafie
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie