



no no no... nie wymieniaj kielec jak mowisz o miastach to po pierwsze. Tak samo jakby ktos twierdził, ze w sosnowiec to miasto... Po drugie - jesli sie ktos przeprowadzil to jego miast jest tam gdzie mieszka. Moze kibicowac Polsce, i miec w sercu ojczyzne ale z roznych powodow wybral emigracje. Nie musi sie tlumaczyc zaczynajac zdanie : W miescie w ktorym mieszkam, nie na stale bo urodzilem sie w Płocku zobaczylem, ze...
Wiec dobrze napisał : w moim miescie.
![]()
Po 1 primo to nie kielec tylko Kielc nieuku! Po 2 primo, Kielce są miastem i stolicą województwa Świętokrzyskiego,ale sądząc po reszcie twojej wypowiedzi, ciężko wymagać znajomości gramatyki... Natomiast jak dla mnie "moje miasto" oznacza miejsce, w którym się wychowałem.
Reasumując:

malyszkielce k🤬a nie jąkaj się to po pierwsze a po drugie c🤬ja wiesz, to się nie wp🤬laj. jak chcesz zabłysnąć takimi takimi tekstami to to na kwej kwejka... Ycc yc yc yc
![]()
Wszechwiedzący chłopaku, olśnij nas zatem bo tutaj widać NIKT NIC NIE WIE. "Ycc yc yc yc" ? Ktoś tu wypomina jąkanie? Może to nowomowa partyjna?


Po 1 primo to nie kielec tylko Kielc nieuku! Po 2 primo, Kielce są miastem i stolicą województwa Świętokrzyskiego,ale sądząc po reszcie twojej wypowiedzi, ciężko wymagać znajomości gramatyki... Natomiast jak dla mnie "moje miasto" oznacza miejsce, w którym się wychowałem.
Reasumując:![]()
Wszechwiedzący chłopaku, olśnij nas zatem bo tutaj widać NIKT NIC NIE WIE. "Ycc yc yc yc" ? Ktoś tu wypomina jąkanie? Może to nowomowa partyjna?![]()
"Po jeden pierwsze, po dwa pierwsza" - matko jedyna, co za analfabeta, i jeszcze pisze o wymaganiach co do gramatyki... co za debil




"Po jeden pierwsze, po dwa pierwsza" - matko jedyna, co za analfabeta, i jeszcze pisze o wymaganiach co do gramatyki... co za debilElita umysłowa świętokrzyskiego...
![]()
Niby masz 30 lat,a klasyki nie znasz

ale z roznych powodow wybral emigracje.
Głównie z takich że jedyne do czego się nadaje to rzucanie paczkami gdzieś na magazynie , albo praca jako wyrobnik w fabryce "h🤬jwieczegośtam" jako "starszy śrubkowy" i w polsce za taką prace płaci się najniższą albo jeszcze mniej natomiast tam za taką prace dla takiego tłuka zarabia to samo tylko w funtach...
Do emigracji zmusza go brak wykształcenia, doświadczenia, specjalizacji etc.
Popracuje za granicą nawet i 10 lat na takim stanowisku... i co dalej ? W anglii za to się nie "ustatkuje" a w polsce zbuduje chałupę (może kupi mieszkanie) i samochód.. i będzie chciał znaleźć pracę na miejscu i co ?
- Co pan umie ?
- Mam 10 lat doświadczenia !
- W czym ?
- W przestawianiu kartonu z taśmy na paletę i odwrotnie !
podpis użytkownika
==============================================