16
666
Ładnie w c🤬ja sierściucha zrobili.
Jest też inny myk. Zagnieść w słoninie lub boczku troche ostrej papryki. Kot nie czuje smaku, ale odczuwa potem pragnienie, potrafi potem wypić tyle wody że zdechnie z powodu niewydolności nerek.
Jest też inny myk. Zagnieść w słoninie lub boczku troche ostrej papryki. Kot nie czuje smaku, ale odczuwa potem pragnienie, potrafi potem wypić tyle wody że zdechnie z powodu niewydolności nerek.
poligon6 napisał/a:
Ładnie w c🤬ja sierściucha zrobili.
Jest też inny myk. Zagnieść w słoninie lub boczku troche ostrej papryki. Kot nie czuje smaku, ale odczuwa potem pragnienie, potrafi potem wypić tyle wody że zdechnie z powodu niewydolności nerek.
Jesteś pewien...?
Koty mają tak wydajne nerki, że mogą pić morską wodę - nerki i tak sobie poradzą z solą.
CoJaTamK🤬aWiem napisał/a:
Jesteś pewien...?
Koty mają tak wydajne nerki, że mogą pić morską wodę - nerki i tak sobie poradzą z solą.
Daj im troche panadolu to sprawdzisz ich wydolność nerek
. A tu chodzi raczej o ilość pitej wody niz jej jakość. Nie wypowiem się bo nie testowałem w warunkach polowych, ale to jedna z porad na "forum działkowca", którą wielu potwierdziło.Tu o panadolu, jak ktoś nie chce się babrać trutkami, jedna tabletka zagnieciona w kawalek makreli i po srajacym wam w ogródku sierściuchu.
animalhome.pl/2018/11/06/zatrucia-lekami-przeciwbolowymi-u-psow-i-kotow/
Na pieski dobrze dziala musztarda.
Gorczyca – one też zawiera olejki eteryczne i trujące glikozydy siarkocyjanowe. Nasiona spożyte w dużych dawkach mogą uszkodzić nerki i drogi moczowe, powodując krwiomocz i białkomocz, mogą spowodować uszkodzenie centralnego układu nerwowego, a także spowodować śmierć psa. Dlatego psom nie należy podawać musztard, sosów chutney.
Oczywiście bez sensu karmić psa musztardą, lepiej zapodać mu gabkę nasaczoną tłuszczem, ktorą połknie i zablokuje mu jelita.
Up
Po co ktoś miałby wyganiać kota z działki, który odstrasza wszelkie gryzonie i łapie owady oraz ptaki, wszystko co zjada ci twoje uprawy? Dla mnie tylko debil.
Po co ktoś miałby wyganiać kota z działki, który odstrasza wszelkie gryzonie i łapie owady oraz ptaki, wszystko co zjada ci twoje uprawy? Dla mnie tylko debil.
Bo ludzie to debile, kot zakopuje swoje fekalia, łapie myszy itd ,ale zawsze jakiemuś zjebowi będzie przeszkadzał, mi przeszkadza jak słyszę-on nie gryzie
Koty obszczywają teren, tak jak psy. Tylko w okresie godowym ta szczyna tak śmierdzi, że dzialkowiczom zapewne przeszkadza. Skuteczniejszy jest elektryczny pastuch i mniej "inwazyjny". Kiedyś słyszałem, jak starszej pani przeszkadzało, że pies chadza sobie między grządkami i jej podepta uprawy. Chciała psa zabić. Większej bzdury nie słyszałem. Działkowicze, to specyficzni ludzie. To taki rolnik, tylko z miasta, zatem bardziej zawistny i ma floł.
P4GER napisał/a:
Up
Po co ktoś miałby wyganiać kota z działki, który odstrasza wszelkie gryzonie i łapie owady oraz ptaki, wszystko co zjada ci twoje uprawy? Dla mnie tylko debil.
Koty na dzialkach dokarmiają stare bab głosujące na PiS, przez co leniwce nic nie robia, tylko lataja po grządkach i sraja, wygrzebując nasiona i sadzonki. Roznoszą pasożyty, toksoplazmozę i wyja w nocy jak opetane odp🤬lając swoje diaboliczne tańce. Do tego potrafia przegryźć dziecku tchawice jak spi. Lepiej uważać z tymi małymi k🤬iami.
poligon6 napisał/a:
Do tego potrafia przegryźć dziecku tchawice jak spi
Hahahahahaa ale miszcz
gościu ŻONDŹSZ!Cos mi sie wydaje, ze jestes zwyczajnym debilem z dostepem do internetu. Wez lepiej siedz na tej swojej dzialce i wp🤬laj paracetamol z musztarda.
P4GER napisał/a:
Up
Po co ktoś miałby wyganiać kota z działki, który odstrasza wszelkie gryzonie i łapie owady oraz ptaki, wszystko co zjada ci twoje uprawy? Dla mnie tylko debil.
Spar1988 napisał/a:
Bo ludzie to debile, kot zakopuje swoje fekalia, łapie myszy itd ,ale zawsze jakiemuś zjebowi będzie przeszkadzał, mi przeszkadza jak słyszę-on nie gryzie
Hej... Popuściliście
Mogę wiedzieć po co mam truć koty skoro kupiłem wiatrówkę? Na psy też działa, polecam 
Do wszystkich co się powyżej srają: Masz p🤬lone zwierze to bierz za nie odpowiedzialność i trzymaj je na swoim terenie albo się licz z tym, że go więcej nie zobaczysz. A jak twój kot chodzi i sra i szcza po czyjejś posesji to powinno się go odj🤬 a ciebie zesłać na chłostę, 50 batów na pusty głupi ryj.
podpis użytkownika
Musi to na Rusi, a w Polsce JAK-KTO-CHCE!!!
Wy wszyscy wyżej - jesteście w c🤬j zdrowo pok🤬ieni.
Sami sie zatrujcie tak by uszkodzić układ nerwowy lub zablokować przewód pokarmowy.
Chore pop🤬le i zjeby genetyczne, jak to czytam to k🤬a nóż mi się otwiera, ale nie na koty czy psy.
Leczcie się psychopaci j🤬i.
Sami sie zatrujcie tak by uszkodzić układ nerwowy lub zablokować przewód pokarmowy.
Chore pop🤬le i zjeby genetyczne, jak to czytam to k🤬a nóż mi się otwiera, ale nie na koty czy psy.
Leczcie się psychopaci j🤬i.
P4GER napisał/a:
Up
Po co ktoś miałby wyganiać kota z działki, który odstrasza wszelkie gryzonie i łapie owady oraz ptaki, wszystko co zjada ci twoje uprawy? Dla mnie tylko debil.
Co k🤬a robi? Lapie owady, moze jeszcze k🤬a przekopuje dzialke w poszukiwaniu turkucia podjadka. Kazdy wolnobigajacy kot powinien byc odstrzelony nic tylko sraja po piwnicach i klakach schodowych, o pchlach to nawet nie wspomne i smrodzie. Chcesz k🤬a sierscia bierz do domu i pilnuj. Tak wlasnie siersciuchy zabijaja pliszki, kosy, wrubke i sikorki ktore wp🤬laja robactwo z komarami łacznie