



elektryczne wspomaganie kierownicy w francuskim polonezie zdechło...z resztą w tych szrotach wszystko co ma styczność z elektrycznością pada...miałem kiedyś nieprzyjemność posiadać francuski cud techniki i po tygodniu jedyna myśl jaką miałem to spalić to to w p🤬du...
Przyjacielu to partner ... w partnerze jest hydrauliczne wspomaganie.



Przy takim czymś cała maglownica i końcówki drążków dostają porządny wp🤬l .Parę takich zabaw i nagle okazuję się że na typowej drodze typu kocie łby , cały układ kierowniczy tłucze się jak sam sk🤬ysyn
Jestę masochisto.
podpis użytkownika
twitch.tv/hakerykpodpis użytkownika
Zawsze dziewica

podpis użytkownika
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym,ani każdym innym po nim następującym .Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny i c🤬j.Tatuś kiedyś kupił sobie niemiecki samochód, po 20 latach otrzymaliście go jako pierwszy samochód i nagle "francuzy be, niemieckie zajebiste!".
Prawda jest tylko jedna i napiszę każdy wyraz z dużej litery, coby każdy zrozumiał:
Wszystkie Samochody Aktualnie Produkowane P🤬lą Się Po Upłynięciu Okresu Gwarancji, A Polaczki Kupują Używany, Popsuty Shit Tylko Dlatego, Że Ich Nie Stać Na Nowy.
Wy mówicie o pancernych samochodach z lat 80 i początku lat 90 i macie do k🤬y nędzy racje, ale wtedy produkowano samochody a nie złom.
Teraz Francuzy/Niemce/Japońce to samochody budowane z klocków, inżynierowie wyliczają wytrzymałość materiałów tak, aby 1 dzień po gwarancji wasz nowiutki samochodzik się sp🤬olił. I nie są to moje słowa, a słowa wykładowców z Politechnik.

Kolejna teoria spiskowa ,o godzinie 0 w dniu minięcia gwarancji samochód eksploduje a na niebie ukazuje się numer do serwisu

w takim razie,Może powinniśmy żądać gwarancji na dwa lata na autostrady ? Chociaż dwa lata by wytrzymały zanim by się rozleciały a nie jeden dzień




Ale koledzy, którzy zaczęli wychwalać tu nowe auta zapomnieli o jednej k🤬a kwestii. Peugeot i Renaulty to są auta francuskie, produkowane przez narody, które mają AUTOSTRADY i RÓWNE DROGI. Tak u nich jest to nie do pomyślenia, że w drodze może być dziura. Jeśli którykolwiek z was jest taki mądry to niech weźmie na próbę nowego renault espace i volskwagkena sharana i przejedzie się po dziurach, lecę o zakład (i stawiam cały majątek) że przy espace resory puszczą z 60% większym prawdopodobieństwem niż vw, dlatego że te auta są produkowane dla j🤬ych żabojadów, którzy nie wiedzą co to dziura w asfalcie!
Chyba kolega nie był nigdy we Francji. przejedź się proszę obwodnica Paryża to zobaczysz co to znaczy c🤬jowa droga. Co do samych samochodów produkcji Frajencuskiej, to prawda jest taka, że Francuzi tak jak Polacy nie potrafią nic zrobić porządnie. Jedyna różnica polega na tym, że my chociaż potrafimy gotować.