


Jakim cudem "kieszonkowiec" włożył długopis do portfela gościa w jasnej marynarce? W 2:42 dopiero wyciąga długopis z marynarki jednego z tych kolesi i chowa go do tylnej kieszeni swoich spodni i na tym kończy się show - później już tylko każdy mówi co mu zniknęło. "Kieszonkowiec" po tym już nawet nie dotyka kolesia w jasnej marynarce. Trochę podrasowali te jego umiejętności.
Fake, więc piwa nie ma.
Fake, więc piwa nie ma.
senor_peralta napisał/a:
Fake, więc piwa nie ma.
Nie dasz mi piwa? Na chyba się rozpłaczę

podpis użytkownika


msnrc napisał/a:
Nie dasz mi piwa? Na chyba się rozpłaczę![]()
Większym powodem do płaczu powinno być to, że zaimponował Ci i wstawiłeś tu taki fake


Znacie jakieś ciekawe artykuły o kieszonkowcach i ich opisanych (w artykule) sposobach.

Drzewko - ty już lepeij nie kombinuj. do nauki albo do roboty... My sadole od razu wiemy że nie ionteresuje cię to tylko w teorii
Jeżż napisał/a:
Jak bozia pokarała złodzieji:
Kolega miał Passata r 2005 (ładne, ale strasznie trefne auto) - dokładał do niego srednio 7-8 tysi rocznie, jak padł silnik, podreperował tak zeby tylko (tak, wiem że nieładnie) i dał w komis. Nie dość ze wyr🤬ał komis (1:0) to rok późniaj z usmiechem na ustach spotkaliśmy bandę cyganów w tym passacie (2:0)
życie czasami jednak daje uśmiech!
3:0 bo jakiś dziadek w niemczech wciąż się łudzi że policja znajdzie jego Passata

K🤬a, oglądałem ten film i ni c🤬ja nawet nie zauważyłem, że zabrał mu wtedy zegarek, a starałem się zwracać uwagę na szczegóły. Boję się przez ten film o własną kasę...