Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Avatar
~Beny 2024-06-21, 20:13 2
Aonoyoru napisał/a:

Ja, po wydłubaniu z psa oczywiście, owijam skurczybyka w chusteczkę higieniczną i j podpalam. Po jakimś czasie słychać takie fajne głośne "pyk"



Ja to nazywam 'stos ofiarny'.

podpis użytkownika

Spooky action at a distance

youtube.com/watch?v=TUGZnd0LrQo
Zgłoś
Avatar
drakenlol 2024-06-21, 21:01
Beny napisał/a:

Ja to nazywam 'stos ofiarny'.



ale kleszcz nie ginie w taki sposób, pęka ale nie ginie. Jest w stanie się zregenerować bez problemu. Chusteczka za szybko się spala i nie wytwarza odpowiedniej temperatury, kleszcza należy ugotować lub usmażyć na patelni żeby zdechł kompletnie
Zgłoś
Avatar
~Beny 2024-06-21, 21:03
drakenlol napisał/a:

ale kleszcz nie ginie w taki sposób, pęka ale nie ginie. Jest w stanie się zregenerować bez problemu. Chusteczka za szybko się spala i nie wytwarza odpowiedniej temperatury, kleszcza należy ugotować lub usmażyć na patelni żeby zdechł kompletnie



Nie wiem jak poprzednik, ale ja zawsze kładłam to zawiniątko na palniku gazowym i się paliło do zwęglenia

podpis użytkownika

Spooky action at a distance

youtube.com/watch?v=TUGZnd0LrQo
Zgłoś
Avatar
Aonoyoru 2024-06-22, 16:28
Beny napisał/a:

Ja to nazywam 'stos ofiarny'.



Rozj🤬eś mnie tym tekstem

podpis użytkownika

Kiedyś ludzie byli sobie bliżsi.
Broń nie niosła wtedy zbyt daleko.
Zgłoś