Ponoć przeżył. Taszkient.
Idą sprawdzić. Może się frytki nie rozsypały. Chyba że będą z ketchupem to już co innego.
GeorgeHarvey1 napisał/a:
Kogoś żarcie nie dojechało
...Czyje żarcie...".
elim
2024-10-27, 15:18
Zajebista infrastruktura, jedziesz rowerem i nagle tory kolejowe, przykładowo tak wygląda przejazd/przejście przez tory w Krakowie gdzie nie da się tak po prostu przez nie przejechać:
słuchaweczki na uszach pedalarz j🤬y syreny nie słyszał
Ewidentna wina maszynisty, miał przecież czas, żeby skręcić...
podpis użytkownika
"Aby dowiedzieć się kto Tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno Ci krytykować"
Voltaire
Nie żebym był purystą językowym.
Natomiast taki tytuł "Kogoś żarcie nie dojechało" sugeruje film o treści, że uniesiona karma ma w zamiarze atak na niewinnego osobnika.
Zaimek "Czyjeś" precyzyjniej by opisał sytuację przedstawioną na filmie.
Tak wiem , czepiam się.
jejku, to tam też wożą to gówno?!
Czyjeś, nie kogoś.
Idioto.
Było pusto. Wtem zlecieli się jak wygłodniałe pszczoły do ula, ciekawe co wiózł. Pepperoni z... mielonką?
Jak widzę te pyzdy w słuchawkach studyjnych powiedzmy... To sam bym pod pociąg ich wrzucił. Szczególnie tych za kierownicą auta..
I pomyśleć że ci z głowo zawsze znajdą wymówkę to korek to późno wydali a teraz że pociąg wjechał w niego. Już im nigdy nie uwierze