

ratford napisał/a:
No i? Mój kumpel leżał w szpitalu w odosobnieniu ponad 2 tygodnie na sepsę, przychodzi doktor i mówi, że to pomyłka...
Jap🤬le. Zaśmiałem się chociaż nie jest to powód do śmiechu, dzięki za poprawę humoru
To zwyczajny zabieg jest. Złamie piszczel i zrośnie się ponownie. Nie boli bo jest znieczulony. Jak widać klinika jest ekskluzywna. Dwa narzędzia do wykonywania zabiegu wysokiej osteotomii kości piszczelowej. W tle widać już nogi, z których przygotują ewentualną protezę, jeśli coś pójdzie nie tak. A cała operacja jest dokumentowana telefonem.