Jak pięknie załatwił p🤬dziela
every party have a looser and a winner
podpis użytkownika
J🤬 k🤬y
A już myślałem, że to będzie wina bmw (kierowcy)
podpis użytkownika
☣ 404 tits not found ☣
RYHOO napisał/a:
every party have a looser and a winner
chyba, że grasz w grę (tomb raider) to wtedy jesteś 2 w 1
Szeryf się dwa razy zastanowi zanim znowu odp🤬li taką akcję.
Swoją drogą niezły bilans - auto nieźle rozj🤬e i pewnie pójdzie na szkodę całkowitą (a potem jako dawca w Januszexie) a nagrywający pewnie tylko zderzak i reflektor do wymiany
Pała wyjaśniona elegancko.
Człowieka nieraz korci odj🤬 coś w ten deseń jak k🤬y wciskają się pod pyskiem z prawego na lewy bez uprzedzenia gdy wyprzedzasz jakiegoś tira za którym ci się wlekli a poczekać 5 sekund im ego nie pozwala. Niestety powyżej setki taka akcja to już loteria i bardziej jak wozu szkoda życiem ryzykować. Mimo to marzenie, że zobaczy się na żywo takiego wykolejonego frajera pozostaje. Wyszedłbym z auta by frajera ratować i zadzwoniłbym po karetkę, ale przez cały czas darłbym pysk z wyrzutami za ich wszystkich sobie podobnych na tego debila a on leżałby zasrany, połamany, we własnej krwi skąpany i płakałby nad swoją głupotą. Przepiękne katharsis.
j🤬 szwabskiego śmierdziucha
URAGE napisał/a:
Człowieka nieraz korci odj🤬 coś w ten deseń jak k🤬y wciskają się pod pyskiem z prawego na lewy bez uprzedzenia gdy wyprzedzasz jakiegoś tira za którym ci się wlekli a poczekać 5 sekund im ego nie pozwala. Niestety powyżej setki taka akcja to już loteria i bardziej jak wozu szkoda życiem ryzykować. Mimo to marzenie, że zobaczy się na żywo takiego wykolejonego frajera pozostaje. Wyszedłbym z auta by frajera ratować i zadzwoniłbym po karetkę, ale przez cały czas darłbym pysk z wyrzutami za ich wszystkich sobie podobnych na tego debila a on leżałby zasrany, połamany, we własnej krwi skąpany i płakałby nad swoją głupotą. Przepiękne katharsis.
To się nazywa ogon i jak ktoś to potrafi zrobić to nie ma zbyt dużego ryzyka. Twój przód auto ma większą wagę i przyczepność jak jego tył.
damian15snk napisał/a:
To się nazywa ogon i jak ktoś to potrafi zrobić to nie ma zbyt dużego ryzyka. Twój przód auto ma większą wagę i przyczepność jak jego tył.
Chyba, ze wraca z budowy i "pożyczył" tonę zaprawy albo kleju