


Black Snake napisał/a:
@matx, ja ostatnio walnąłem w zbitą szybę, odcięło mi skórę, z mięsem do kości i jakoś nie płakałem tylko z kumplem śmialiśmy się, a później była akcja: "leć szybko do kumpla po bandaż nim przyjedzie tramwaj"
I do teraz w tym miejscu gdzie to było nie mam czucia, no można mnie tam igłą ukłuć i nic![]()
Po c🤬j walić w zbitą szybę?
Ostatni dostał cioty chyba pierwszy raz i się zdziwił.
Bardziej mnie zastanawia co robi agent w 2:30? Sprawdza wytrzymałość waląc se rura w jaja?
Bardziej mnie zastanawia co robi agent w 2:30? Sprawdza wytrzymałość waląc se rura w jaja?
Częściej od słowa FUCK, występują tylko "Oh my God!" i ''Call 911!'' ;d
Mephic, już tłumaczę
Była wyrwana dziura w szybie na przystanku tramwajowym. Bana miała jechać dopiero za 20 minut. Siedziałem z kumplem już 10 i nudziło nam się to oczekiwanie. W końcu zacząłem się bawić tą szybą, bo było tam takie gumowe coś. Po to aby zbita szyba nie rozpadła się, a tylko popękała. Kilka kawałków szyby odpadło i tą gumę szło fajnie rozciągać. No to sobie ją ciągnąłem, aż menda się wyślizgnęła, a ja z całym impetem walnąłem pod kątem w zbitą szybę po drugiej stronie i koniec historii.
Mam nadzieję, że przyda ci się ona.

Mam nadzieję, że przyda ci się ona.
podpis użytkownika
"Nie dyskutuj z idiotą,bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu,a potem pokona doświadczeniem""Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię,to na człowieka,potem znów na świnię i na człowieka,ale nikt już nie mógł się połapać,kto jest kim
@Black Snake,
Nie możesz jednak wzmocnić swoich jaj, albo się z nimi urodziłeś, albo nie ..."
Jerome Le Banner

podpis użytkownika
"... W siłowni możesz wypracować sobie mięśnie klatki lub mięśnie ud.Nie możesz jednak wzmocnić swoich jaj, albo się z nimi urodziłeś, albo nie ..."
Jerome Le Banner

a ja sie zgadzam ze p🤬deczki
przez ta chwile jak sie jest w szoku to nie boli az tak bardzo
sam sie bawilem swoim obojczykiem
przez ta chwile jak sie jest w szoku to nie boli az tak bardzo
sam sie bawilem swoim obojczykiem

Każdy taki cwaniak i chce robić tricki na desce dopóki mu się coś nie złamie, a i to nie zawsze powstrzyma takich frajerów. Pewnie dopiero otwarte by ich zniechęciło na 100%. Żeby nie było nic do skate'ów nie mam ale ci kolesie to jakieś podróbki nie wiadomo czego.

myslalem, ze ten ze zalmana kostka wyjmuje telefon zeby zdjecie zrobic