

jawox napisał/a:
nie kot sk🤬iel, tylko właściciel p🤬da
Właściciel narzucał wszystko na krzesło obciążając je z jednej tylko strony, a kot jak to kot chciał się o krzesło poocierać. Dlatego wywróciło się ono do tyłu.
podpis użytkownika
"Najlepszą formą obrony jest atak" - Adolf Hitler
Załóżmy, że umarł na skutek tego wypadku to kotki miałyby wyżerkę jeszcze na kilka dni.
kot nic nie zrobil. wlasciciel nap🤬lil se tych ciuchow na krzeslo jak poj🤬y.

Wykastrować i oddać do schroniska, a schronisko po roku czasu uśpi te koty i wszyscy happy
Pan to zap🤬li.. Jam jest syn królewski.''
,,K🤬y chcą bym upadł, ja się dalej trzymam steru."

podpis użytkownika
,,Honor powaga szacunek do grobowej deskiPan to zap🤬li.. Jam jest syn królewski.''
,,K🤬y chcą bym upadł, ja się dalej trzymam steru."
3Palce_w_Natalce napisał/a:
Wykastrować i oddać do schroniska
A co on Ci zrobił żebyś go tak traktował? Jaja chcesz ucinać i do schroniska p🤬dę wysłać za to że się obalił we własnym domu? Widzę, że byś tylko karał, kastrował, krzyczał. Nie bij! Wytłumacz!

sajet napisał/a:
"Wina właściciela" - musi być z wami ubaw po c🤬ju na imprezach....
Wina właściciela, że się sam wyp🤬olił.
podpis użytkownika
"Najlepszą formą obrony jest atak" - Adolf Hitler
3Palce_w_Natalce napisał/a:
Wykastrować i oddać do schroniska, a schronisko po roku czasu uśpi te koty i wszyscy happy
Wykastrować to można ciebie za przyp🤬zielanie się do niewinnych kitkuf. Przemyśl następnym razem bzdury które wypisujesz.
BTW byłeś kiedyś w schronisku? I co ty wogule baranie wiesz o morbitalu?