

Jadłeś mięso psa?
Nie jadłam — chociaż może czas na wycieczkę do Wietnamu aby takich potraw popróbować.
Ale tu chodzi o to aby kotkowiu smakowało.
podpis użytkownika
Powiedzcie proszę że pogib.Wyżły to tchórze. Prawdziwy wojownik to taki, jakiego ja posiadam:
Chyba szybciej w samoobronie gały wydłubać atakującemu zwierzęciu, a nie polegać na pupilu do czesania i głaskania.
Jak coś to wilk który jest prawie nie do oswojenia.
Czyli reasumujac. Wszystkie wasze wspaniale psy były by tylko fajnym mięskiem. I nawet nie dlatego że to lew. Dlatego że to drapieżny kot.
Pies ma zwinność i pysk. Tyle.
Kot ma zwinność, pazury, masę, pysk. Kilku centymetrowe pazury, którymi jak zajebie to pieska trochę połaskocze. Kilku centymetrowe kły. Masę 2-3 takich psów.
K🤬a ludzie.
Pies z dzikim kotem ma szansę jak ja w ringu z Pudzianem.
Tam i tu co najwyżej sp🤬olić może się uda.
p🤬lisz dude wchodzę z maczetą Walter , wale w łeb i kotek odjezdza do krainy hadesu
Zmień dileraalbobierz połowę
podpis użytkownika
Rzeczy trudne dają się rozłożyć na prostsze. Rzeczy proste nie dają się dalej rozbijać i musimy w nie po prostu uwierzyć albo chrzanić je.Twoja stara mogłaby później zadzwonić do zakładu pogrzebowego i poszukać jakiejś promocji typu dwa pochówki w jednej cenie albo właściciel i czworonóg na zawsze razem.
P🤬lisz…mój Husky bronił mnie naście lat, zaj🤬bym każdego kto na jego starość chciałby mu zrobić małą krzywdę!
pojedynczy pies jest łatwym celem, dla dzikich zwierząt, choć często one odpuszczają z powodu, że nie maja dostępu do leczenia i pewne urazy skazują je na śmierć w przyrodzie.
podpis użytkownika
Czarna krowa w kropki bordo gryzie trawę kręcąc mordą.Słaba rozdzielczość. CO to za kot ?
Puma. Żaden pies nie da rady, są za wolne.


To jest lampart. A co do psa obronnego, to w starciu z takim kotkiem jedynie mastiff tybetański albo owczarek kaukaski mogłyby sobie poradzić, bo mają grzywę chroniącą gardło i typowo wilcze instynkty (to pierwotne rasy psów, selekcjonowane przez warunki naturalne). Ale nic nie gwarantuje, bo taki sierściach potrafi powalić antylopę ważącą 200 kg i ją jeszcze wtargać na drzewo.
Poradzić z takim kotem? Wyobraźnia widzę pracuje…Żaden pies nie ma szans z dużym kotem. Wataha psów już tak.
ja bym tam k🤬a z maczeta wjechał i odj🤬 bym temu kotkowi łeb jak by mi tak wyskoczył do mojego siersciucha
Ty byś ze strachu nosa z chałupy nie wychylił.
Twoja stara mogłaby później zadzwonić do zakładu pogrzebowego i poszukać jakiejś promocji typu dwa pochówki w jednej cenie albo właściciel i czworonóg na zawsze razem.
morda tam frajerze