


Są jeszcze ludzie co te brednie powtarzają ? Serio? Kradzież i handel organami?
Tutaj ci chlop trochę wytlumaczy jak wygląda kradzież nerki. Ludzie myślą że to jak kradzież akumulatora z auta i bedzie pasować do kazdego innego.
Jest tyle biednych krajów w koło że nie trzeba nikogo porywać dla nerek, ludzie potrafia się sami zgłaszać, co nie znaczy że każdy sie nadaje.
Na szczęście mamy bazę dawców szpiku itp, która łatwo pozwala namierzyć kompatybilnego dawcę więc podziwiam twoją słodką dziewiczą naiwność

podpis użytkownika
>Każdy mężczyzna w swoim życiu wypowiada te trzy kłamstwa:- Będę cię kochał wiecznie.
- Nigdy cię nie zdradzę.
- Weź do buzi, powiem ci jak będę kończył ...
podpis użytkownika
Poradnia analizy związków partnerskich. Pomożemy przeanalizowć twój przypadek!P🤬lisz tam, w Tajlandii jak tylko jest mozliwość to ludzie jak najszybciej zabierają ofiarę do prywatnego auta i zap🤬lają do szpitala często też przy asyście pierwszego napotkanego patrolu. Ty byś ułożył na boku i czekał c🤬j wie ile na pogotowie a tu sie liczy kazda sekunda.
Czasami tego w europie nie rozumiem, jeżeli jest mozliwość kogos szybciej dostarczyć do szpitala niż czekać na pogotowie to ludzie wolą ułożyć na boku i patrzeć, a jak dziecku malemu sie coś stanie to najcześciej z dzieckiem na rękach zap🤬lają do szpitala.
To chyba juz taka mentalność że place to mi sie nalezy. Ludzie po pogotowie dzwonia jak ktos nie moze gorączki zbić a jak dyspozytor powie żeby przyjechac do szpitala to drą ryja że jak to tak mozna.
Jak przyjedziesz osobiście do szpitala taksówką lub cię ktoś przywiezie to na sorze będziesz czekać godzinami. jak CIę karetka przywiezie i personel karetki CIę 'zamelduje" w szpitalu to wezmą CIę znacznie prędzej.
Chyba wiadome jest że jak ktoś przyp🤬oli autem w mur to sie go nie wrzuca na tylne siedzenie i jedzie do szpitala. .
Oczywiście, masz racje. W cywilizowane Europie nagrywamy sobie wszystko telefonami i potem walimy sobie w szafie. Jak zapłacisz stówkę to pozwolimy ci popatrzeć.
dlatego jesteście r🤬ani w dupe podatkami od dwutlenku węgla, zabraniają wam używać samochodów itd.
Prawdę powiedziawszy, to od czasów wojen o musztardę i bułkę z rana, doszliśmy do etapu, gdy entuzjazm wywołuje jedynie fura za kilka baniek, czy podobne atrakcje, bo byle przygłup może zarobić sobie na wakacje w takim wyp🤬dowiu jak Tajlandia, żarcia jest tyle, że nie ma komu tego op🤬lić i wywala się do śmietnika
Kredens na drodze, czy polonez to coraz częściej droga zabytkowa zabawka, a ubrania i telefony wymienia się bo się znudziły.
Nikt się nie ekscytuje za bardzo CO2, bo prawdę powiedziawszy każdy kto ma mózg, wie, że to zwyczajny podatek, żeby oszołomy mogły bawić się w zrządządzanie i jak wszystkie takie pomysły prędzej czy później im ta cała Unia p🤬lnie.
Nie ma się czym ekscytować.
P🤬lisz tam, w Tajlandii jak tylko jest mozliwość to ludzie jak najszybciej zabierają ofiarę do prywatnego auta i zap🤬lają do szpitala często też przy asyście pierwszego napotkanego patrolu. Ty byś ułożył na boku i czekał c🤬j wie ile na pogotowie a tu sie liczy kazda sekunda.
Czasami tego w europie nie rozumiem, jeżeli jest mozliwość kogos szybciej dostarczyć do szpitala niż czekać na pogotowie to ludzie wolą ułożyć na boku i patrzeć, a jak dziecku malemu sie coś stanie to najcześciej z dzieckiem na rękach zap🤬lają do szpitala.
To chyba juz taka mentalność że place to mi sie nalezy. Ludzie po pogotowie dzwonia jak ktos nie moze gorączki zbić a jak dyspozytor powie żeby przyjechac do szpitala to drą ryja że jak to tak mozna.
To chyba zycia nie znasz. Jakbys u nas do szpitala sam zawiozl to bys siedzial godziny w kolejce nawet jakby pacjent umieral. Jak wzywasz karetke to osoba przez nich przywieziona ma zawsze pierwszenstwo.