
👾
Zmiana domeny serwisu
- ostatnia aktualizacja:
2025-07-22, 21:51
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
43 minuty temu

Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
W 2004 każdy od dawna komórki miał. Nokia 3210 jest z 1999ego roku, a wówczas telefony przeżywały czas szalonego rozwoju, tak więc wymieniało się je nie rzadziej niż raz na 1-2 lat, tambylcy mieli więc lepszy sprzęt.
Zaś w pamiętnym grudniu to ja już byłam i w pieluchy waliłam. Pałą niemowląt nie walili (na ogół) ale w domu bibuły było sporo. "Na klasowej wojny froncie dzielnie staje wronie proncie", "stoi na stacji egzekutywa" itp
Zaś w pamiętnym grudniu to ja już byłam i w pieluchy waliłam. Pałą niemowląt nie walili (na ogół) ale w domu bibuły było sporo. "Na klasowej wojny froncie dzielnie staje wronie proncie", "stoi na stacji egzekutywa" itp

podpis użytkownika
Powiedzcie proszę że pogib.
majeńka napisał/a:
W 2004 każdy od dawna komórki miał. Nokia 3210 jest z 1999ego roku, a wówczas telefony przeżywały czas szalonego rozwoju, tak więc wymieniało się je nie rzadziej niż raz na 1-2 lat, tambylcy mieli więc lepszy sprzęt.
Zaś w pamiętnym grudniu to ja już byłam i w pieluchy waliłam. Pałą niemowląt nie walili (na ogół) ale w domu bibuły było sporo. "Na klasowej wojny froncie dzielnie staje wronie proncie", "stoi na stacji egzekutywa" itp
W roku 2002 nokie w komisach polskich były skupywane przez białorusinów i ukrrainców w Polsce masowo. Przychodził typ i mówił potrzebuję 40 sztuk noki takiej za tydzień odbieram płacę gotówką. To że ty miałeś nie oznacza że ktoś w innym kraju miał identyczny dostęp jak ty.
Kriski napisał/a:
Byłem dwa lata, potem kolejnych sześć, polecam.
No to Tobie się może podobało, ale dla większości to jest zmarnowany czas. A po tej służbie jakoś życie ogarnąłeś? Masz cywilny zawód?
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie