ogolnie mam okazje przebywac czesto w towarzystwie jebni*tych muzyków z zajebistymi kwalifikacjami i ze skonczonymi szkolami

i kiedys rozmawialem ze skrzypkami 2 stopnia ktorzy rozmawiali z innymi skrzypkami 2 stopnia ze ta lindsey jest slaba i w ogole ze smieja sie z niej bo jest poprostu slaba

ze to co ona wyczynia na skrzypcach to zadna sztuka cos takiego zagrac

naszczescie nie kazdy ze szkoly muzycznej jest na tyle je&nity i zdarzaja sie wporzo ludzie

ogolnie chodzi o to ze jest tam towarzystwo ktore sie nonstop ocenia, jak komus poszedl koncert lub jak ktos zagral, bardzo duza zawisc

maly odsetek jest osób które portafia docenic innego gracza.
I ci co potrafia to wlasnie sa prawdziwi artysci bo kazdy kogo poznalem z akademii muzycznej kto byl wporzo portafil sam komponowac, potrafil sam wymyslac zajebiste nuty itd. a te nooby hejtery porafia tylko odgrywac mega trudne kawalki starych wyjadaczy co moim zdaniem jest slabe
tutaj panna mega dobrze wymysla nutki

nie jest to finezja ale szacunek za wyobraznie muzyczna
i nie ma za co ja karcic bo dzisiejsze standardy sa takie ze trzeba robic muzyke dla retardów z 4 akordami przez caly kawalek bo inaczej nie beda potrafili jej powtórzyc w glowie