Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Avatar
w................4 2017-07-10, 13:48 4
@up
Łobuz kocha najbardziej.
Zgłoś
Avatar
weltmajster 2017-07-10, 14:16
Pradziad fantastico. Tak mówio.
Zgłoś
Avatar
Radbug 2017-07-10, 14:43 4
Ale zdajecie sobie sprawę, że to, że potrafił choćby w ten sposób napisać CAŁY list tak, że my teraz umiemy go odczytać i zrozumieć stawiało go w jego czasach na naprawdę wysokim poziomie pod względem wykształcenia? Grubo ponad 80% chłopów w podobnej sytuacji życiowej wcale nie potrafiło wtedy czytać i pisać, tym bardziej po polsku w Galicji Wschodniej.

Gdybym miał porównywać do dzisiejszych czasów to tak jakbyście skończyli I stopień dobrych studiów inżynierskich.
Zgłoś
Avatar
L................a 2017-07-10, 16:40 2
Cytat:

Prawdopodobnie bidny chłop z Galicji, a to w tym okresie gorzej jak najbiedniejszy chłop łotewski w ZSRR



Nie, nie było gorzej. Nawet bieda w Galicji była bogactwem w porównaniu do biedy na rosyjskiej prowincji.

Aha, państwo o nazwie ZSRR istniało dopiero od 1922. roku. Wcześniej nazywało się Imperium Rosyjskie, albo po prostu Rosja.

Cytat:

Pod koniec XIX wieku, pod zaborami nie był powszechnego systemu oświaty i tylko mały procent chłopów chodził do szkoły. Do tego celem tych szkół na pewno nie było staranne i dokładne nauczanie języka polskiego. Także prawdopodobnie większość ludzi w ogóle nie zastanawiał się nad pisownią, ortografią i budową zdań, tylko po prostu pisali fonetycznie.



Akurat pod zaborem austriackim było najwięcej swobód obywatelskich, więc z nauczaniem języka polskiego nie było źle pod tym względem. Choć oczywiście prawdą jest to, że poziom szkół powszechnych był niski, a edukacja chłopstwa nie była priorytetem.

Gościu pochodził ze wsi Kamień w powiecie rzeszowskim, więc i tak była to ta bogatsza część Galicji.
Zgłoś
Avatar
Jeleniowski 2017-07-10, 18:43 2
amha napisał/a:

Niedługo będą takie same perełki od "żołnierzy" antkowej Obrony Terytorialnej. Ten sam poziom inteligencji.



Dlaczego wszyscy ludzie tak się uczepili obrony terytorialnej? Moim zdaniem to naprawdę świetny pomysł, żeby w każdej gminie, większym mieście była jednostka, której żołnierze znają doskonale teren i jego tajemnice i są w stanie ogarnąć się do walki czy przeciwdziałaniu kataklizmom w paręnaście minut. Takie jednostki są potrzebne i bardzo dobrym pomysłem jest ich przywrócenie. Wiadomo, że wszystko da się zrobić lepiej czy inaczej zorganizować, ale sam pomysł takiego rodzaju wojsk jest świetny. Czy masz jakieś rzeczowe argumenty do dyskutowania o WOT czy WOT to zło, bo pisowcowe?
Zgłoś
Avatar
Lucian201 2017-07-10, 18:57
@Loaloa W czasie zaborów na terenie Polski istniał tylko jeden uniwersytet i znajdował się on w Wilnie to chyba coś mówi o poziomie oświaty na tym terenie
Zgłoś
Avatar
dr.goebbels 2017-07-10, 19:25
C.K Armia często uczyła jako tako pisać i często poborowy w końcu nie chodził głodny dzień za dniem bo w najznamienitszym okresie Austro-Węgier nawet racje żywnościowe dla zwykłego poborowego były zdecydowanie lepsze niż u "konkurencji"
Szkoda, że to tylko przedruk. Chętnie zobaczyłbym oryginał. A żeby nie było za wesoło to jeszcze kilka dekad temu analfabetyzm miał się dobrze i wiele osób jeśli już pisało to pisało fonetycznie a część dyktowała swoje myśli innym do napisania.

Teraz jeszcze bardziej wesoło się robi bo analfabetyzm wtórny nam się umacnia.

Ciekawe czy przeżył tenże poborowy służbę w c.k armii.
Zgłoś
Avatar
pisage 2017-07-10, 20:07 3
Jeleniowski napisał/a:



Dlaczego wszyscy ludzie tak się uczepili obrony terytorialnej? Moim zdaniem to naprawdę świetny pomysł, żeby w każdej gminie, większym mieście była jednostka, której żołnierze znają doskonale teren i jego tajemnice i są w stanie ogarnąć się do walki czy przeciwdziałaniu kataklizmom w paręnaście minut. Takie jednostki są potrzebne i bardzo dobrym pomysłem jest ich przywrócenie. Wiadomo, że wszystko da się zrobić lepiej czy inaczej zorganizować, ale sam pomysł takiego rodzaju wojsk jest świetny. Czy masz jakieś rzeczowe argumenty do dyskutowania o WOT czy WOT to zło, bo pisowcowe?



Zupełnie nie rozumiesz po co i dlaczego powstały WOT. Oczywiście zgadzam się, że trzeba budować od samego dołu jednostki, które organizują ludność, pomagają przy katastrofach itd, ale od tego mieliśmy istniejące, choć nieco niemrawe struktury Obrony Cywilnej.
WOT nie przez przypadek nazywane jest prywatną armią Macierewicza. Wiesz, że założenie jest takie, że zawodowych żołnierzy ma być 150 tys, a ochotników w WOT 500 tys? Ludzie, którzy szkolą się przez tydzień mają nas obronić?
Poza tym OT jest dozbrajana kosztem wojsk regularnych. Anulowane są przetargi, odwoływane wszelkie zakupy nowoczesnego sprzętu, a kasa idzie na broń i pensje oficerów WOT.

No i na koniec najpoważniejsze argumenty przed obroną terytorialną w tym kształcie.

Fragment ustawy:
"Dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej jest właściwy w zakresie dowodzenia jednostkami wojskowymi i związkami organizacyjnymi Wojsk Obrony Terytorialnej." - czyli amator ma dowodzić zawodowcem... Oczywiście amator lojalny wobec Ministra!

I z zapisów Narodowego Centrum Studiów Strategicznych:
"Wyposażona w broń maszynową, umundurowana formacja paramilitarna, może stanowić skuteczny środek zapobiegawczy (odstraszający) działaniom antyrządowym”.

Tłumienie zamieszek antyrządowych! To jest cel powołania WOT!

podpis użytkownika

Jeżeli na samym początku idea nie wydaje się absurdalna, nie ma dla niej żadnej nadziei. - Albert Einstein
Zgłoś
Avatar
manieeee 2017-07-10, 20:23 1
Macierewicz to debil, ale jak trzeba byc poj🤬ym zeby do kazdej wstawki w komentarzach p🤬lic o polityce ...
Zgłoś
Avatar
nectovelius 2017-07-10, 21:34
HAL9000/2 napisał/a:



a to w zasadzie nie współczesny śląski? podobne w c🤬j to mało powiedziane


Niemieckie naleciałości, nie śląski

Loaloa napisał/a:

... Gościu pochodził ze wsi Kamień w powiecie rzeszowskim, więc i tak była to ta bogatsza część Galicji.


Ale Rzeszów napisał ciekawie Podziw dla chłopa za list jakby nie patrzeć.

Do autora... jak Tyś to wynalazł

podpis użytkownika

Aut vincere, aut mori.
Zgłoś
Avatar
gabriel0 2017-07-10, 22:20
No dobra, a gdzie teraz ci wszyscy grammar nazi co to poprawią cały tekst? Czekam.

podpis użytkownika

Rybka chwyciła spławik
Zgłoś
Avatar
AlGo 2017-07-11, 11:14
Aż się zdziwiłem że to wsie w Galicji, brzmi od początku jak śląski. Fonetyczna pisownia i charakterystyczne słowa no jak c🤬j
Zgłoś
Avatar
Asfalt 2017-07-11, 11:46
@Jeleniowski

Dlaczego ludzie się czepiąją? Bo to kolejne wyrzucanie pieniędzy w błoto. Do stworzenia nowych jednostek będą potrzebni dowódcy, przełożeni, URZĘDNICY. Kolejne marnotrawienie środków jak straż tfu miejska. Nie lepiej przeszkolić choćby ochotniczą straż pożarną? Oni przynajmniej, nawet na najgłębszej wsi (skąd pochodzę), trenują co jakiś czas, mają styczność z organizacją pracy pod dowództwem - byle jakim ale jednak. Najgorsze jest jednak to, że pieniądze zostaną przetransferowane ze środków przeznaczonych dla wojska zawodowego. Jakby teraz mieli ich pod dostatkiem. Po prostu ręce opadają.
Zgłoś
Avatar
Azzazel 2017-07-26, 9:58 1
To jeszcze ja dorzucę swoje 3 grosze. Pierwszy zbiór ogólnych zasad pisowni polszczyzny powstał w 1916 roku. Wcześniej każdy pisał jak mu było wygodniej, bo nie istniało jakiekolwiek gremium czy odniesienie do tego, czy jakaś pisownia jest poprawna lub nie. Były tylko książki w stylu "Przyczyny używanej przeze mnie pisowni". To, co dla was jest oczywiste, bo uczycie się tego w szkołach, jak ortografia czy interpunkcja, w XIX wieku nie istniało. Co nie znaczy oczywiście, że wszyscy pisali byle jak. Wykształceni słyszeli o dyskusjach czy powinno się używać a z kreseczką na górze czy na dole, i niektorzy się nawet do tego ustosunkowywali. Ale szeregowy?
Zgłoś