

największym paradoksem lądowania na lotniskowcu jest włączenie dopalaczy na chwilę przed zetknięciem się z pokładem, aby w przypadku nietrafienia lub zerwania się lin mieć szanse ponownie wystartować co zresztą widać niejednokrotnie na 1szym filmiku :]
podpis użytkownika
Post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Myśliwce tuż przed lądowaniem wystawiają za siebie specjalny hak który ma złapać się liny na lotniskowcu. W ten sposób się zatrzymują, jak widać na filmiku nie zawsze się to udaje.

szellboy napisał/a:
a to jest na rosyjskim lotniskowcu
Masz rację.