Kabaret limo miał czasami lepsze, a czasami gorsze skecze. Ostatnimi czasy Abelard mi się nie podobał, bo jego teksty były nudne, a ludzie śmiali się tylko dlatego, bo rzucał k🤬ami i innymi c🤬jami na prawo i lewo. A tu proszę - tylko jedna "dupa" padła

Skecz dobry, bo życiowy. Sam trochę siebie widzę jako tego buca, bo czasami sąsiedzi muszą słuchać mojej nuty, czy im się to podoba czy nie

A wracając do tematu - oprócz samych skeczy lubię czytać komentarze pod filmikiem - najpierw są zachwyceni fani i oburzeni przeciwnicy, a potem to się zaczyna taka wojna, że przechodzimy do fizyki kwantowej, smoleńska i shakiry... można wyrazić swoje niezadowolenie, ale ludzie - mniej spiny w życiu i "bądźmy empatyczni"