

nawiązując do niedawnego tematu o kobietach w wojsku - wyobraźcie sobie teraz taką kobiecą brygadę - obraz nędzy i rozpaczy, brygada specjalnej troski. Skończyłoby się tym, że męska brygada miałaby roboty za dwie, albo nawet i gorzej, bo co chwila brygada kobieca potrzebowałaby pomocy w błahych sytuacjach, typu wykopanie szpadlem 50 metrów okopów.
Apropo's kobiet w wojsku...
Są zmywarki i Zmywarki

P.S.
A od kopania okopów są faceci.
nawiązując do niedawnego tematu o kobietach w wojsku - wyobraźcie sobie teraz taką kobiecą brygadę
Znajdzie się miejsce dla takiej brygady no saperki będą opróżniały magazynki żołnierzy z ładunku biologicznego
Osobiście widziałem takie akcje w wykonaniu facetów.
Fakt, że wcześniej było pite xD
nie p🤬l, ze naj🤬y facet będzie nap🤬lał młotkiem w wiertarkę, lub odwali taką akcje z garażu przy odpalania sprzętu.
20iq to suma ich wszystkich z filmików.
Apropo's kobiet w wojsku...
Są zmywarki i Zmywarki
P.S.
A od kopania okopów są faceci.
Zajebista analiza wypadku kobiety pilota, ale USA niczego się nie nauczyło więc F35 tez już kobieta rozwaliła xD
Pewnie propaganda jest więcej warta po prostu niż kilka myśliwców i kilka trupów.
[ Dodano 2025-05-14, 00:20 ]
nie p🤬l, ze naj🤬y facet będzie nap🤬lał młotkiem w wiertarkę, lub odwali taką akcje z garażu przy odpalania sprzętu.
20iq to suma ich wszystkich z filmików.
No dobra, może trochę przesadziłem xD
Apropo's kobiet w wojsku...
Są zmywarki i Zmywarki
P.S.
A od kopania okopów są faceci.
no przecież pisałem, że ewentualnie nadaje się na pilota bombowca, latającego kilka kilometrów nad frontem.
Ale - ten samolot musi ktoś przygotować, silnik naprawić, w razie czego wyjąć, samolot trzeba zatankować, uzbroić - to jest wszystko ciężka, fizyczna praca. Śruba/zawór się zapiecze, to trzeba silnej ręki, żeby to odkręcić. A zapieczona śruba nie rozpoznaje, czy chce ją odkręcić kobieta, czy mężczyzna.
Dalej - pilotowanie samolotu szturmowego, czy myśliwskiego to również ciężka praca fizyczna. Stery obsługujesz mięśniami, to nie są joysticki jak w Airbusie, gdzie przekazujesz impuls elektryczny, tylko klasyczne sterociągi. Latanie w A-10 tuż nad frontem wymaga siły i wytrzymałości. Podobnie walki myśliwskie. To są ciągłe przeciążenia i praca fizyczna.
Jeśli walka toczy się na dużym dystansie (+100km), to siła pilota nie ma specjalnego znaczenia. Odpala rakiety i wraca do bazy po nowe. Ale w przypadku wyrównanego konfliktu, prędzej czy później dojdzie do bezpośrednich starć, a wtedy będąc bukmacherem, postawiłbym pieniądze, że to mężczyzna wygra taką walkę.
Naprawdę, wystarczy spojrzeć na sport, bo to bardzo fajne odzwierciedlenie wojska. W sportach lekkoatletycznych (biegi, skoki)- rządzą faceci, w sportach zespołowych (piłka nożna, koszykówka) - rządzą faceci, w sportach motorowych (F1, motocykle, samochody) - rządzą faceci itd.
Organizacje muszą tworzyć osobne kategorie, żeby kobiety miały szanse rywalizować. Ba, od czasu do czasu trafia się losowy facet, który identyfikując się jako kobieta, wygrywa w cuglach zawody, mimo, że zawodnik z niego przeciętny.
A żeby już dowalić absolutnie do pieca - w sportach umysłowych (szachy) również rządzą faceci.
To wszystko można przełożyć na armię:
- dowodzenie - faceci
- wykonanie - faceci
- zarządzanie - faceci
- serwis - faceci
kobiety nadają się do funkcji pomocniczych - pielęgniarstwo, kwatermistrzostwo (w ograniczonym zakresie), kuchnia. Choć znowu trzeba przyznać, że lekarzami i kucharzami wojskowymi również w większości są faceci.
Acha, zanim zaczną się pruć kobiety - tak, wiem, że czasem w komandosach trafia się kobieta, która przeszła tę samą selekcję, co faceci. Ale to jest wyjątek, a nie reguła, a armii nie buduje się na wyjątkach, tylko właśnie na regułach. Weżmiesz 100 kobiet i 100 mężczyzn, to selekcję przejdzie 1 kobieta i 30 facetów. Z ekonomicznego punktu widzenia, lepiej więc przetestować 200 facetów, bo z tego potencjalnie będziesz miał 60 rekrutów. A jak przetestujesz pół na pół, to będzie miał 31 rekrutów do dalszego szkolenia. Szkoda czasu i środków na kobiety.