


[ Dodano: 2024-10-22, 22:25 ]
K🤬a, ale trzeba być zj🤬ym biedakiem, żeby kupować przemysłowe odmrażane pieczywo w takich miejscach zamiast w prawdziwej lokalnej piekarni. Sami sobie jesteście winni, że żrecie później macane osranymi rękoma...
Ja polecam samemu robić pieczywo. Wcale tak dużo czasu nie zajmuje, a jak się człowiek nauczy, to ciężko znaleźć lepsze nawet w piekarniach.
Pieczony chleb ma kurde twardą skórę potem pognieciony jak szmata leży i to juz niezależnie czy przez rękawicę czy bez.
Z🤬by gniotą chleby !
Kiedyś byłem w chyba w Auchan i gość gołą ręką brał mrożonki. Był z kobitą swoją. Nie zwróciła uwagi. Ja zwróciłem otrzymałem wiązankę mniej więcej treści "chcesz c🤬ju w mordę?" Odpowiedziałem , że jeśli przez to przestanie być brudasem to mogę zaryzykować. Odszedł. mamrocząc pod nosem.
Możecie wierzyć lub nie, ale to autentyczna historia.
Kiedyś jak był covid wchodzę do Auchana, na przodzie jest pieczywo, koleś wpada z synem (takim nastoletnim) i synuś do każdej komory wsadza łapę i maca bułki, jak to zobaczyłem to zj🤬em gościa, a że jeszcze miałem na twarzy maseczkę (bo to było przy wejściu to tam ubierałem żeby cieć się nie czepiał, a później ściągałem) to dodatkowo zj🤬em gościa że nie ma na twarzy maseczki i przez niego ludzie poumierają (choć sam zaraz po tym sam maseczkę ściągnąłem), gość wystraszony przeprosił i opieprzył synka żeby więcej tak nie macał bułek.


Towar macany, należy do Macanta XD
Powiedział mig1988 wyjmując rękę z majtek zalanej w trupa baby lub innego żula.
[ Dodano 2024-10-23, 00:25 ]
Większość ludzi w sklepach właśnie tak się zachowuje, że musi " wymacać " albo wybrać z tyłu, bo to pierwsze jest nie dobre, to z tyłu lepsze, z samego spodu, komedia normalnie
Biorą te z tyłu, bo są świadomi, że z przodu były macane przez pół dnia.
Przecież to ustawka. Sprawdzają reakcje ludzi…
Pewnie, skad filmujacy mialby wiedziec kiedy macnie, zeby zaczac?


podpis użytkownika
bla bla bla ...wina tuskaChleb niekrojony (krojony jest we folii) i bułki kupuję wyłącznie w sobotę, jak mam wolne. Sklep od 6:00, więc k🤬a wstaję o 5:30, żeby od 6:00 wejść przed starymi p🤬lonymi moherami i wybrać świeże, nie macane pieczywo. Gdy tylko się spóźnię, już jakaś prukwa, która powinna o tej godzinie być na jakichś roratach w kościele, przebiera w koszyku z bułkami, jakby szukała tej jedynej, najwspanialszej bułki życia! C🤬j, że 10 minut wcześniej się wysrała i nie umyła rąk. Raz nie wytrzymałem i taką zj🤬em. Wciągnęła powietrze, aż zzieleniała, k🤬a, myślę sobie: będzie reanimacja, sp🤬alam, ale w końcu wypluła, że ona się myje! co sobotę!! dzisiaj też będzie!!! i je tymi rencami! i nie choruje! i mam sobie iść bo milicję wezwie!
W tym miejscu muszę podziękować profesjonalnemu zachowaniu kierowniczki sklepu, która przeprosiła mnie, i grzecznie, acz stanowczo wyjaśniła starej k🤬ie, co zrobiła nie tak, bo nie wiem jakby to się skończyło.
Jeśli prawdę prawisz to masz srogie natręctwa milordzie!
podpis użytkownika
mam w dupie małe miasteczka