Gdyby w dzisiejszej Polsce pojawił sie Jezus :
-ż__,
- ojciec nieznanego pochodzenia,
- o poglądach komunistycznych,
- bez żony za to bujający się z 12 chłopami
Miałby przej🤬e.
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
konto usunięte
2013-03-21, 22:30
Wiecie czym różni się Jezus od obrazka?
obrazek wisi na jednym gwoździu
@Kurgiel, chcesz powiedzieć (nie czytałem Tory), że naród który wyznaje judaizm, który nakazuje olewać dobra doczesne a skupiać się na samorozwoju, to jednocześnie najbardziej chciwy i pazerny na dobra doczesne naród na świecie?
Zapomniałeś dodać że pędził swojskie wino...
Aczkolwiek gdyby miał się dziś urodzić to zapewne polakiem, tu się najbardziej na cuda czeka.
konto usunięte
2013-03-21, 23:41
konto usunięte
2013-03-21, 23:49
@UP
Nie ma się czym chwalić.
konto usunięte
2013-03-22, 0:10
@marco
do czego to doszlo. chwalic sie ze jest sie zydem, ze nie masz napleta i to na sadisticu. w CV sobie napisz. Swiat sie konczy
konto usunięte
2013-03-22, 2:34
konto usunięte
2013-03-22, 3:21
Ja myślę, że za dar przemiany wody w wino został by ogłoszony królem
konto usunięte
2013-03-22, 9:50
@up
Raczej zostałby ukrzyżowany przez lobby winiarskie...
Pierwszy napisał/a:
Dowodów historycznych jest bardzo wiele.
Ale tu nie chodzi o dowody, na to że żył sobie facet imieniem Jezus, bo takich było pełno, tak jak dziś jest pełno np. Krzyśków i za 2000 lat nikt nie będzie musiał nikogo przekonywać, że na początku XXI wieku w Polsce żył Krzysiek. Chodzi o dowód na to, że żył Jezus, SYN BOŻY, całkowicie różny od tysięcy innych Jezusów. I na to, ŻADNYCH dowodów nie ma.
konto usunięte
2013-03-22, 14:12
Te dowody z takim rozrzutem czasowym były pisane i w dodatku na podstawie zasłyszanych legend, że weźcie je sobie w dupę wsadźcie... To tak jak chciałbyś teraz napisać rzetelny i autentyczny artykuł o Marilyn Monroe tylko na podstawie tego co usłyszysz od ludzi...
konto usunięte
2013-03-22, 19:27
Pierwszy bajki opowiadasz: "Dowodów historycznych jest bardzo wiele". Jedyny kronikarz, który był mniej więcej rówieśnikiem Jezusa to Józef Flawiusz. Jego relacja została jednak przynajmniej częściowo sfałszowana przez nadgorliwego kopistę (o ile nie napisana w całości). Co do tego zgadzają się nawet watykańscy badacze. Nie twierdzę bynajmniej, że Jezus nie istniał, jest to chyba zbyt radykalny pogląd, ale uderzające jest ubóstwo wiarygodnych relacji historycznych.