Moshe napisał/a:
Teraz jest pytanie jak udowodnić przedsiębiorcy, że dany banknot trafił do niego w wyniku umowy na czarno, kiedy gość obraca załóżmy dziesiątkami tysięcy.
Przeca każden cip w takim pieniodzu ma czytnika palców dżipesa i dyktafona, technika taka tera że te bankiery wszysko wiedzo
RFID w banknotach EURO nie jest tajemnicą światową, chyba że jesteś warszawiaczkiem co poza tefałenem nic nie widzi.
counterfeitdetector.blogspot.com/2007/07/rfid-tagged-euro-banknotes-now-in.html
Teoretycznie chip zawiera numer seryjny banknotu. Ułatwia to prace bankomatowi, umożliwia szybkie sprawdzenie fałyszywki. Podobna zasada może być stosowana w obecnych banknotach bez chipu, wymaga tylko skanowania numerów seryjnych.
Jeśli chodzi o nadużycia to śledzić można ruch pieniądza spradzając przy jakich czytnikach RFID i kiedy się pojawiał
Zróbcie sobie hełmy z foli aluminiowej, cholera wie co dentysta wam tam wsadził.
Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę jaka moc obliczeniowa potrzebna by była aby śledzić ruch każdego pieniądza w samej strefie euro.
konto usunięte
2012-09-26, 8:49
ahahah jak włożyłem talerz z odblaskami to też iskrzyło
Poza tym zasięg dziania RFID jest niewielki więc przechodząc metr od sklepu i trzymając portfel w kieszeni gdzie masz plik, dajmy na to 10 banknotów, system nie będzie w stanie zaczytać wszystkiego. po pierwsze zasięg, po drugie śmieci elektromagnetyczne.
inna sprawa, że albo antena w banknocie będzie duża i łatwa do wykrycia albo w czytniku, żeby dostarczyć niezbędną energię drogą powietrzną do układu, który będzie musiał nadać swoje unikalne ID.
Nie no co za typy. A może jak by troszkę ruszyli mózgownicą to by zauważyli że zjarali aluminiowy pasek znajdujący się pomiędzy warstwami papieru?! Wiem bo sprawdzałem na 5 euro;)
Ludzie nieopętanie zażywający środki pobudzające zawsze będą szukać teorii spiskowych.. Taka... hmm natura