

@up, a czym się różni praca żołnierza na "misji pokojowej", od pracy najemnika, który pracuje dokładnie w tym samym miejscu, co żołnierze?
@wojniz2 A czy ja napisałem, że się czymś różni? To są ci sami ludzie, tylko jeden ma naszywkę z emblematem państwowym i jednostką a drugi tylko z jednostką-być może żołnierz "na misji pokojowej" bardziej wierzy w to, że niesie ludziom pomoc, ale nie chcę wchodzić tutaj w psychologię, o której mam c🤬jowe pojęcie. Sk🤬ysynem jest ten, kto im każe bez powodu strzelać do innych.

Wyjaśnijmy sobie jedno. Najemnik to osoba walcząca za kasę i nie istotne jest dla niej przeciw komu walczy. Także może to być osoba, która walczy przeciw państwu w którym się urodziła, wychowała.
TytanowaPyta napisał/a:
@up
ale to są prawdopodobnie blackwater... wojsko polskie to pikuś przy nich. Co lepsze blackwater jest prywatną firmą.
Misiu kolorowy nie ma już blackwater. Za głośno się wokół nich zrobiło i zmienili nazwę (kilka razy)

BlackWater już nie istnieje teraz nazywają się ACADEMI a poprzednio jeszcze Blackwater Worldwide oraz Xe Services LLC
Zmiana nazwy przy każdej większej wpadce
Zmiana nazwy przy każdej większej wpadce



Cytat:
I za to cenie wojsko! Służbo obowiązkowa wróć!
Ale to nie wojsko.


co innego stres a co innego zaufanie czy ten kutafon ci niechcacy nie zap🤬li kulki w leb z tego karabinu

ale ten co go szkolił strzelał z pustaków widać jak ogień nap🤬la z lufy + strzela w ziemie obok siebie co mogło by spowodować rykoszet w niego samego wystarczy się przyjrzeć uważnie jaki podmuch wywołuje strzał prosto w ziemię.
smoku, jak lubisz być poniewierany i traktowany jak szmata, to są od tego odpowiednie agencje. ale wyobraź sobie, że nie kazdy tak lubi.

protos napisał/a:
ale ten co go szkolił strzelał z pustaków widać jak ogień nap🤬la z lufy + strzela w ziemie obok siebie co mogło by spowodować rykoszet w niego samego wystarczy się przyjrzeć uważnie jaki podmuch wywołuje strzał prosto w ziemię.
No tak, bo jakby miał załadowaną ostrą amunicję, to lufy leciałaby woda, a zamiast podmuchu gazów, które wydobywają się po eksplozji ładunku w łusce, pokazałaby się tęcza. Nie ma znaczenia, czy ślepaki, czy ostra amunicja, chodzi o efekt końcowy.

xxSekiPlxx napisał/a:
No tak, bo jakby miał załadowaną ostrą amunicję, to lufy leciałaby woda, a zamiast podmuchu gazów, które wydobywają się po eksplozji ładunku w łusce, pokazałaby się tęcza. Nie ma znaczenia, czy ślepaki, czy ostra amunicja, chodzi o efekt końcowy.
chodziło mi o to że zabić go przy szkoleniu nie mógł. A porównaj sobie ogień idący z karabinu rekruta który strzela z ostrej. Odrzut tez jest inny, strzelając ze ślepaków właściwie odrzut broni jest zerowy w porównaniu z ostra amunicja