20
134
Dobre, to trochę jak ci co buty czyszczą, ciekawe ile biorą za takie czyszczenie, chyba specjalnie bym przejechał na drugi koniec świata żeby mi tak wyczyścili opony w aucie
baronturbina napisał/a:
Tak. Poszukaj w kk.
Art. 887 Obcowanie płciowe z motocyklem/motorowerem małoletnim lub doprowadzenie go do poddania się czynnościom seksualnym
Kto obcuje płciowo z małoletnim motocyklem/motorowerem poniżej lat 4 lub dopuszcza się wobec takiego motocykla/motoroweru innej czynności seksualnej lub doprowadza go do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 151.
P🤬lisz. Mój prawnik mówi, że dotyczy to tylko motocykli poniżej 125ccm.
Czyli motofilia.
psotny_fiutek napisał/a:
Jeno tylko pytanie.
Po co ?
Czy wszyscy motocykliści i kiblarze to pedały ?
Za dużo razy się to na filmikach dzieje (ich pedalskie zachowania) by odrzucać tą tezę. Obawiam się że jednak jest to prawda.
A zaraz sadolowi motocipeusze wagino-sceptycy, zaczną w komentarzach ich bronić i że wcale na zlotach motocyklowych nie obrabiaja pały kolegom, wcale, wcale
Większość motop🤬d to pedały i/lub debile, w dodatku frustracji lub cholerycy. Byłem członkiem klubu motocyklowego, ale jak zobaczyłem jakie to stado małp, to się szybko wypisałem i po prostu sobie jeździłem sam. Do pracy, dla przyjemności, na wakacje. Moto sprzedałem po latach jazdy, "wyszalałem się" i uznałem, że to bardziej zabawka niż praktyczny pojazd.
smc napisał/a:
P🤬lisz. Mój prawnik mówi, że dotyczy to tylko motocykli poniżej 125ccm.
Czyli motofilia.
Od 24 sierpnia 2014 roku nowelizacja przepisów o ruchu drogowym umożliwia poruszanie się motocyklem o pojemności do 125 cm³ przez osoby, które posiadają prawo jazdy kategorii B dłużej niż trzy lata. Wtedy dopisano do art kk.po prostu „motocykle” uniknięto podziału na pojemności co utrudniło życie wielu motofilom.
kryptonowa_laska napisał/a:
Większość motop🤬d to pedały i/lub debile, w dodatku frustracji lub cholerycy. Byłem członkiem klubu motocyklowego, ale jak zobaczyłem jakie to stado małp, to się szybko wypisałem i po prostu sobie jeździłem sam. Do pracy, dla przyjemności, na wakacje. Moto sprzedałem po latach jazdy, "wyszalałem się" i uznałem, że to bardziej zabawka niż praktyczny pojazd.
Wiesz że jak raz gej to już zawsze. Sprzedanie motocykla nie wymaże Twojej przeszlosci
